Mieszkańcy Limanowej walczą o społeczne warianty przebiegu obwodnicy miasta. Protestujący nie popierają żadnej z trzech propozycji inwestora. Okazuje się, że ich zaangażowanie w temat przynosi efekty, bo ich warianty są ponownie analizowane.
Przypomnijmy – GDDKiA zaproponowała trzy warianty przebiegu drogi. Komitet społeczny je oprotestowuje i proponuje swoje dwie opcje przebiegu drogi, bardziej oddalone od centrum. Protestujący zebrali już ponad 1300 podpisów popierających warianty społeczne.
– Zamierzamy dalej zbierać podpisy oraz blokować odwierty hydrologiczne, które są elementem przygotowań pod jeden z 3 podstawowych wariantów. Na pewno się nie poddamy i będziemy walczyć – podkreśla Emil Michałek z Limanowej.
Jego zdaniem 3 podstawowe warianty mają szereg mankamentów. – Tną miasto na pół, nie ma bezpośrednich włączeń ulic dojazdowych, te warianty burzą nam całą sytuację w mieście. Koncepcja obu wariantów społecznych zakłada ominięcie całej Limanowej, od strony Przylasek i wpięcie obwodnicy w ten sam punkt wlotowy, który proponuje GDDKiA – dodaje Michałek.
Kolejny mieszkaniec Limanowej uważa, że obwodnica w którymś z 3 podstawowych przebiegów nie spełnia swojej roli. – Te warianty są dysfunkcyjne i nie dają szans rozwoju miasta. Nie wyprowadzają ruchu tranzytowego poza miasto, więc problem smogu pozostanie. Ponadto w tych przebiegach nie ma przestrzeni do tego, by przy drodze powstawały nowe firmy i nowe miejsca pracy.
Jak mówią przedstawiciele komitetu, warianty społeczne zakładają też wyburzenie mniejszej liczby domów przy budowie obwodnicy Limanowej.
Anna Kuraś z miejscowości Lipowe koło Limanowej mieszka w domu, który mógłby zostać wyburzony przy 2 lub trzecim wariancie obwodnicy.
– Nie byliśmy o tym informowani. Zdjęcia naszych domów zostały opublikowane na stronie internetowej Urzędu Miasta Limanowa. Dowiedziałam się o tym od kuzynki, która poinformowała mnie, że nasze domy idą do wyburzenia. Zaczęłam przeglądać stronę urzędu miasta i faktycznie to zauważyłam. W taki sposób nie powinno się postępować, zwłaszcza że dany wariant przebiegu to przynajmniej kilkadziesiąt domów do wyburzenia.
O kwestię publikacji zdjęć domów do wyburzenia pytaliśmy burmistrza Limanowej Władysława Biedę. – Nie było czegoś takiego. Na stronie miasta nic takiego nie było – zapewnił.
Mieszkańcy Limanowej i okolic, z którymi rozmawialiśmy podkreślają, że chcą obwodnicy i nie upierają się przy swoich wariantach, ale chcą, by zostały dobrze przeanalizowane. – Odpuścimy, jeśli warianty społeczne będą równo traktowane z tymi 3 podstawowymi. Jeśli analizy wykażą, że nie mamy racji, nie będziemy się kurczowo trzymać naszych propozycji. Obwodnica Limanowej musi powstać – podkreślił Emil Michałek.
Iwona Mikrut-Purchla z krakowskiego oddziału GDDKiA zapewnia, że warianty społeczne są dalej analizowane i na ten moment nie zostały odrzucone. – Na razie była taka wstępna analiza i szacowanie kosztów i ewentualnych korzyści. Nie ma jeszcze decyzji, czy będziemy robić dla tych wariantów studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowe.
Jak dodała przedstawicielka GDDKiA, dogłębne analizy wariantów społecznych obwodnicy Limanowej mogą przedłużyć projektowanie drogi o rok i mogą kosztować nawet 2 miliony złotych.