Uciekinier z poprawczaka na Podkarpaciu, wpadł w Nowym Sączu

radiowoz

Uciekinier z podkarpackiego poprawczaka wpadł na Sądecczyźnie. Policja wpadła na trop 15-latka, po tym, jak okradł punkt skupu złomu.

Aby zdobyć pieniądze, nieletni najpierw ukradł z jednego z sądeckich punktów skupu złomu elementy mosiądzu oraz uszkodzone telefony komórkowe na łączny koszt około 2 tys. złotych. Chcąc te rzeczy sprzedać, znalazł sobie kompanów, którzy obiecali mu w tym pomóc, bo sam nie miał przy sobie żadnego dowodu tożsamości.

Byli to 20 i 39-latek z regionu sądeckiego, którzy skradziony rzeczy poszli sprzedać do innego punktu skupu złomu. Pechowo okazało się, że trafili do punktu tej samej firmy, więc sprzęty zostały rozpoznane.

Wezwani policjanci zatrzymali całą trójkę. Szybko wyszło na jaw, że najmłodszy z nich jest poszukiwany, dokonał wcześniejszej kradzieży i został przekazany do Młodzieżowego Ośrodka dla Nieletnich, z którego uciekł. O konsekwencjach dla niego zdecyduje Wydział Rodzinny i Nieletni Sądu Rejonowego w Nowym Sączu.

Sądeczanom, którzy pomagali w całym procederze, postawiony został zarzut umyślnego paserstwa. Za to grozi im nawet od 3 do 5 lat pozbawienia wolności.

Exit mobile version