Co dalej z budynkiem po starej synagodze w Brzostku?

BrzostekSynagoga

Mimo porozumienia między powiatem dębickim a gminą Brzostek w sprawie przekazania budynku dawnej bóżnicy miastu, wciąż nie doszło do oficjalnego podpisania umów.

Budynek był od lat przedmiotem sporu między państwem a Gminą Żydowską. Ostatecznie trafił w ręce powiatu dębickiego. Rada powiatu zadecydowała, by bezpłatnie przekazać ten teren miastu.

Jednak do tej pory nie wiadomo, co się z nim stanie. Jak mówił na sesji burmistrz Brzostku Wojciech Staniszewski, na przeszkodzie stoją przepisy prawne.

– My mamy dopasowaną uchwałę rady miejskiej do uchwały rady powiatu i tak ją chcemy wykonać w tym brzmieniu, w jakim jest. To co otrzymaliśmy z zarządu powiatu jest od tego odległe. Spowodowało to sytuację niemożliwą do zrealizowania. Jeżeli będziemy mieć kwestię uchwały rady powiatu i rady miejskiej w takim brzmieniu, w jakim powinna być, nie będzie żadnego problemu, by tę umowę podpisać.

Na czym polega ten spór? W uchwale rady powiatu jest zaznaczone, że budynek ma iść na cele społeczne (miasto chciałoby tam przenieść siedzibę Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej), natomiast w uzasadnieniu przedstawiono, że starostwie jednak przysługiwałoby 55 m2, które może przeznaczyć na miejsce do integracji społecznej.

Starosta dębicki Piotr Chęciek, przekonuje, że nie ma żadnego konfliktu natury prawnej i w każdej chwili można podpisać umowy związane z przekazaniem obiektu.

– Realizację uchwały rady powiatu powierza się zarządowi powiatu i to zarząd wszystko precyzuje. Nie musi rada podejmować takiej uchwały, w której szczegółowo wszystko określa. Rada powiatu upoważnia zarząd do przekazania budynku, a szczegóły tego przekazania ustala zarząd, a precyzuje je umowa. Nie ma żadnego problemu i ograniczeń w tej kwestii. Im bardziej ogólna uchwała, tym lepiej. Jeśli miałaby szczegółowo precyzować pewne rzeczy, to później bez niej już nic nie będzie można zrobić.

Radni podkreślają, że trzeba tę sytuację rozwiązać szybko, by budynek w ostateczności przeszedł na stronę miasta, gdyż dalszy spór może spowodować, że powiat zdecyduje się go np. sprzedać prywatnemu właścicielowi.

Exit mobile version