Naukowa ekspertyza kontra decyzja RDOŚ? Kolejna odsłona sporu o reaktywację wyciągów w Szczawniku

pkl

fot. Polskie Koleje Linowe

Czy nowa stacja narciarska w Szczawniku jednak powstanie? Była już negatywna decyzja Regionalnej Dyrekcja Ochrony Środowiska w Krakowie, a teraz pojawiła się naukowa ekspertyza, dające gminie Muszna światełko w tunelu i możliwość dalszej walki o tę inwestycję.

Przypomnijmy, że w lecie bieżącego roku RDOŚ wydała negatywną decyzję w sprawie oddziaływania planowanej stacji narciarskiej na środowisko. To wzbudziło gniew części mieszkańców Szczawnika, którzy po wieloletnich staraniach o reaktywację wyciągów w tym miejscu, znów poczuli się oszukani przez urzędników.

– To jest dla nas i dla tego regjonu tak naprawdę 'być, albo nie być’. Nasze dzieci stąd powyjeżdżały i nie ma tu tak naprawdę dla nich żadnego bytu i szans utrzymania się. Zachodzę w głowę czemu tak się dzieje? Czy za tym nie stoi ktoś trzeci, komu zależy na tym, żeby ten wyciąg u nas nie powstał? Nie może tak być, żeby urzędnik z Krakowa, który nawet nie wie, gdzie ta lokalizacja ma być, decydował o tym, czy my to możemy robić, czy nie. My mamy prawo od tych urzędników żądać tego, bo oni się z naszych podatków utrzymują. Oni mają nam służyć, a nie my im.

Okazuje się, że decyzja Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, która mówiła między innymi o potrzebie ochrony w tym rejonie takich zwierząt jak ryś, wilk, czy niedźwiedź, została podważona przez naukową ekspertyzę. Mówił o o tym na antenie radia RDN Nowy Sącz burmistrz Muszyny Jan Golba.

– Mamy opinię wybitnego specjalisty, jednego z nielicznych w Polsce z zakresu ochrony zwierząt, szczególnie tych dużych, który stwierdził jednoznacznie, że RDOŚ nie miał prawa wydać takiego postanowienia. Ten profesor stwierdza, że wyciąganie tak pochopnych wniosków, jakie wyciągnięto z oceny wynikającej z raportu oddziaływania na środowisko, jest absolutnie niedopuszczalne i nieuprawnione.

Jedną z opinii, która była zawarta w ekspertyzie podważającej decyzję RDOŚ, dotyczy występujących na tych terenach zwierząt – zdradza Jan Golba.

– Dzisiaj w Polsce na 90% obszaru występują wilki, które wchodzą już w taki kontakt z ludźmi, że pojawiają się już w okolicach naszych siedzib. Czy to znaczy, że mamy na przykład Nowy Sącz wyłączyć z inwestowania? Polskie Koleje Linowe wystąpiły już do RDOŚ-u z nowym wnioskiem. Będziemy próbowali, żeby też sama Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Krakowie zrewidowała swoje stanowisko. Ono jest kluczowe dla całego postępowania w przyszłości.

Czy Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska zmieni swoją decyzję ze względu na powstałą ekspertyzę naukową oraz interwencje ze strony Gminy Muszyna? Czekamy na stanowisko Polskich Kolei Linowych, które chcą w Szczawniku inwestować.

Wysłaliśmy także w tej sprawie pytania do RDOŚ. 

Exit mobile version