Od południa na drodze wojewódzkiej łączącej Brzesko ze Szczurową kierowcy napotykają utrudnienia. W miejscowości Rudy-Rysie trwa kolejny protest rolników, którzy od wielu miesięcy domagają się zmian w polityce rolnej państwa.
Wskazują na malejącą opłacalność produkcji, niewłaściwą – ich zdaniem – politykę importową oraz rosnące obciążenia finansowe nakładane na gospodarstwa.
Manifestację organizują rolnicy zrzeszeni w inicjatywie 'Rolnictwo – nasz wspólny region”. To kolejna akcja po listopadowym proteście pod Tarnowem. Uczestnicy podkreślają, że ich cierpliwość się wyczerpuje, a sytuacja w sektorze rolnym zagraża stabilności wielu rodzinnych gospodarstw.
– To jest upokarzające, jak się traktuje rolników. Społeczeństwo trzeba uświadomić, że upadek naszego rolnictwa stworzy zagrożenie dla kraju – mówi jeden z protestujących.
– Chcemy stabilnego rynku i cen, które nie będą spadać poniżej kosztów produkcji. Musimy to przystopować, dlatego będą protesty – dodają inni.
Podobnie jak podczas manifestacji w powiecie tarnowskim, rolnicy prowadzą ruch wahadłowy i rozdają kierowcom ulotki ze swoimi postulatami. Nie blokują trasy całkowicie, jednak przejazd odbywa się wolniej.
Utrudnienia mają potrwać do godziny 15.00. Służby apelują do kierowców o cierpliwość i ostrożność, szczególnie w godzinach popołudniowego szczytu.
Rolnicy zapowiadają, że jeśli ich postulaty pozostaną bez odpowiedzi, w regionie mogą pojawić się kolejne protesty.
’Stop polityce rolnej rządu’ – rolnicy z regionu tarnowskiego protestują na drodze wojewódzkiej
