Łukasz Mierzejewski nie jest już trenerem Sandecji Nowy Sącz – poinformował klub. Został zwolniony po porażce 0:4 ze Śląskiem II Wrocław w II lidze. Wiemy już, kto tymczasowo poprowadzi biało-czarnych do czasu wyboru nowego szkoleniowca.
Sandecja Nowy Sącz we wtorek (21.10) przegrała 0:4 w zaległym meczu II ligi, a od oficjalnego otwarcia nowego stadionu nie wygrywa meczów przed własna publicznością. Było ich już 4.
Gdy po meczu zapytaliśmy trenera Łukasza Mierzejewskiego o powody tak kiepskiej gry drużyny, mówił między innymi o tym, że nie należy się spodziewać, że Sandecja będzie drużyną dominującą w tych rozgrywkach.
– Nie widzę, żebyśmy robili jakieś wielkie transfery, liga jest bardzo wyrównana i my tu z nikim nie będziemy dominować i strzelać dużo bramek
– odpowiedział.
Zapytaliśmy też o to czy trener ma pomysł na poprawę gry drużyny.
– Praca codzienna i wyciąganie wniosków. Wierzę w tę drużynę, bo potrafimy grać dobre mecze, ale musimy też zagrać trochę bardziej wyrachowanie w kolejnych meczach
– mówił szkoleniowiec.
W środę (22.10) miało dojść do spotkania Łukasza Mierzejewskiego z władzami Sandecji. Teraz wiemy już, że II-ligowy klub będzie miał nowego trenera.
Na razie tymczasowo został nim wieloletni piłkarz i dyrektor sportowy Sandecji, Słowak Jano Frohlich. Będzie on przygotowywał drużynę do najbliższego meczu z Wartą Poznań, zaplanowanego na niedzielę.
Łukasz Mierzejewski pracował w Sandecji od lipca 2024 roku i awansował z nią do II ligi. Po rozegraniu 13 meczów zostawia zespół na 7. miejscu w tabeli ze stratą 8 punktów do zajmującej pierwsze miejsce Olimpii Grudziądz.
Tak źle jeszcze nie było. Fatalna gra i porażka Sandecji Nowy Sącz ze Śląskiem II Wrocław