Kierowcy notorycznie przekraczają prędkość, jest problem, żeby wyjechać z własnej posesji, a na drodze ciągle zdarzają się jakieś kolizje czy wypadki – alarmują mieszkańcy ulicy Sucharskiego w Lisiej Górze, którzy proszą Radio RDN o interwencję w tej sprawie.
To droga krajowa nr 73 biegnąca w stronę Dąbrowy Tarnowskiej. Słuchacze apelują, by władze gminy poprawiły bezpieczeństwo na tym odcinku drogi, zanim dojdzie tu do tragedii.
Wójt Lisiej Góry Arkadiusz Mikuła przyznaje, że temat zna, ale problem jest złożony.
– Składaliśmy stosowne pisma, rozmawialiśmy na temat ograniczenia prędkości do 50 km/h na całym terenie zabudowy, jeśli chodzi o przebieg drogi 73 na terenie Brzozówki, Lisiej Góry i Brnia, prędkość została ograniczona tylko odcinkowo. Ze względu na kategorię, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad nie wyraża zgody na całym odcinku terenu zabudowanego do zmniejszenia tej prędkości do 50 km/h. W samym centrum Lisiej Góry, w okolicach Centrum Rekreacyjnego został znakami oznaczony ten teren, że jest duża liczba dzieciaków i młodzieży, którzy w tym terenie funkcjonują. Prowadzimy rozmowy jeszcze na temat dodatkowego doświetlenia oznakowania przejścia dla pieszych przy samym centrum rekreacyjnym.
Wójt gminy Lisia Góra przyznaje jednocześnie, że jest szansa na przedłużenie planowanej obwodnicy, której budowa ma się rozpocząć lada chwila. Arkadiusz Mikuła dodaje, że to rozwiązałoby wiele problemów osób, mieszkających przy ul. Sucharskiego.
– Są rozmowy, które wstępnie prowadzimy z Ministerstwem Infrastruktury. Rozmawiamy na temat ewentualnej obwodnicy Lisiej Góry w ciągu drogi krajowej, całkowite wyprowadzenie tego ruchu poza Lisią Górę, być może nawet na przedłużeniu tej obwodnicy, którą za chwilę będziemy budować, tak naprawdę stanowi to już połowę obwodnicy Lisiej Góry. Analizowane są przez GDDKiA te rozwiązania, analizowane są natężenia ruchu, też sprawdzane jest, jak ten ruch będzie przebiegał i ilość samochodów po wybudowaniu obwodnicy Lisiej Góry, tej w kierunku Mielca, więc szukamy tu rozwiązań, żeby ten ruch całkowicie wyprowadzić.
Mieszkańcy w tej części Lisiej Góry skarżą się również na uciążliwy hałas, powodowany częstym przejazdem samochodów przez ten teren. W ich opinii pomóc mogłyby tu ekrany dźwiękoszczelne, jednak władze gminy tłumaczą, że nie pozwalają na to przepisy, bo droga jest zbyt wąska, a tego typu ekrany są montowane głównie przy autostradach, liniach kolejowych i drogach szybkiego ruchu.