Przez lata popadał w ruinę, teraz doczekał się remontu – robotnicy pracują się w dworku w Radlnej

370076213 834052341788477 6726349546055028863 n

384538180_1672831459860024_4121183260478025072_n

Zdjęcie 1 z 3

Przed laty duma miejscowości, teraz ruina wymagająca gruntownego odnowienia. Rozpoczęły się prace remontowe w dworku w Radlnej.

Kupiony trzy lata temu przez gminę Tarnów zabytkowy budynek jest sporym wyzwaniem, bo rewitalizacja powstałego na wzór renesansowej wilii dworek wymaga wielomilionowych nakładów finansowych.

Wójt gminy Tarnów Grzegorz Kozioł przyznaje, że pierwsze prace ruszyły dzięki pieniądzom jeszcze z Polskiego Ładu. Z wkładem własnym gminy jest to ok. 1 milion złotych.

– Ten pierwszy etap został już rozpoczęty, on przewiduje odgrzybianie, odwodnienie, ale przede wszystkim wykonanie dachu. Okazuje się, że musimy przeznaczyć dodatkowe pieniądze, ponieważ na etapie remontu dachu wyszło, że strop się praktycznie sypał, nie było to przewidziane w kosztorysie. Tak to jest z zabytkami, dopiero wszystkie problemy wychodzą podczas remontu –

– przyznaje wójt gminy Tarnów Grzegorz Kozioł.

Władze gminy Tarnów szacują, że cały koszt odnowienia zabytkowego dworku w Radlnej będzie sięgać nawet 10 mln zł. Remont będzie się odbywać etapami. Kolejny zakres prac ma objąć już wymianę instalacji, odnowienie środka, a na końcu zadbanie o estety z zewnątrz budynku.

Wójt Grzegorz Kozioł podkreśla, że choć prace są bardzo kosztowne, to sam dworek zasługuje na to, żeby wrócił do dawnej świetności.

– Ten dwór jest wybudowany w stylu takiej wilii włoskiej, która jest niepowtarzalna w okolicy, więc ona mogłaby być tutaj w takim programie wycieczek turystycznych, które coraz częściej przyjeżdżają na ziemię tarnowską. Dworek ten był w rękach prywatnych i można by powiedzieć, że został doprowadzony do ruiny. W 2022 roku za kwotę 150 tys. zł kupiliśmy ten dworek wraz z terenem. Kwota wydaje się mała, natomiast kupiliśmy praktycznie ruinę, ale przede wszystkim kupiliśmy odpowiedzialność za miejsce historyczne i zabytkowe.

Powstanie dworka w Radlnej jest datowane na lata 80. XIX wieku. Budynek znajduje się na działce o powierzchni 1 hektara. W przyszłości ma służyć mieszkańcom. Trwają konsultacje w sprawie jego przeznaczenia.

Dworek w Radlnej jest wpisany do rejestru polskich zabytków nieruchomych.

Budynek ma też bogatą historię. Po wybuchu II wojny światowej niedługo stacjonowało tam dowództwo 24 dywizji piechoty Wojska Polskiego. Był tam też przymusowy obóz pracy zorganizowany przez Niemców, a później miejscem zamieszkania dla wysiedlonych warszawiaków, m.in. Krystyny Pawlak, ps. 'Krycha”, sanitariuszki w Powstaniu Warszawskim. Po wojnie utworzono tam PGR z biurami spółdzielni rolniczej i mieszkaniami dla pracowników. Przez lata nie był jednak remontowany ani naprawiany, co doprowadziło go do stanu ruiny.

Exit mobile version