Błoto i mgły to dwie największej trudności, jakie czekają na turystów, planujących weekendowe wyjścia w góry.
Piesze wędrówki mogą być wymagające, bo jest też deszczowo i wilgotno, ale jak przekonuje Mariusz Liana, ratownik Grupy Krynickiej GOPR, chociaż jest chłodno, to mrozy na razie turystom nie grożą.
– Spadają tak naprawdę już blisko 0 stopni Celsjusza, a w ubiegłym tygodniu był już u nas dość duży mróz, ale obecnie na szczytach gór jest właśnie około 0, a ze względu na to, że pada deszcz i są chmury, to ziemia jeszcze się tak szybko nie wyziębia. Odczuwalna temperatura jest dość niska, natomiast w tym momencie jeszcze nie ma zagrożenie przymrozkami.
Wycieczkę warto zaplanować tak, aby zejść z gór jeszcze przed szybko zapadającym zmierzchem. W plecaku powinna znaleźć się latarka, ale też termos z gorącym napojem, oraz naładowany smartfon z aplikacją Ratunek. Zawsze przyda się też mapa, najlepiej laminowana.
Telefony alarmowe w górach to 985 lub 601 100 300.