W XIX-wiecznym dworku muzeum funkcjonowało już od ponad 40 lat, ale ze względu na zły stan techniczny budynku, turyści nie mogli odwiedzać tego zabytkowego miejsca.
Jak tłumaczy w rozmowie z Radiem RDN Małopolska dyrektor Muzeum Ziemi Tarnowskiej Kazimierz Kurczab, wykupienie dworku od właścicielki, otwiera drogę do rozpoczęcia prac remontowych, a tym samym przygotowania go także dla zwiedzających.
– Wymaga on kapitalnego remontu. Jeszcze w tym roku chcemy zlecić wykonanie prac dokumentacyjnych, a najprawdopodobniej już od następnego roku będziemy stopniowo przeprowadzać wymagany remont w tym obiekcie. Przypomnę, że od pewnego czasu on jest zamknięty ze względu na to, że stan techniczny nie pozwala, aby mogli tam wchodzić turyści. Po remoncie oczywiście na nowo odtworzymy ekspozycje, które tam były oraz wzbogacimy o dodatkowe ekspozycje.
Jan Matejko przed laty odwiedzał w Koryznówce siostrę swojej żony i jej męża. Do dziś w budynku zachowały się pamiątki po słynnym malarzu, w tym m.in. listy, rysunki i zdjęcia.
Dworek Koryznówka odegrał też ważną rolę w czasie II wojny światowej. W maju 1943 roku po ucieczce z Auschwitz, rotmistrz Pilecki trafił do Koryznówki w Nowym Wiśniczu. Mieszkali tu Ludmiła i Tomasz Serafińscy, a zarazem prowadzili tutaj działalność konspiracyjną i brali udział w ruchu oporu AK. Udzielali też schronienia ukrywającym się osobom.
Remont Koryznówki w Nowym Wiśniczu może potrwać około roku od chwili rozpoczęcia prac.
Trzeba wymienić pokrycie dachu, stolarkę, całą instalację, wyremontować ściany. Generalny remont dworku może pochłonąć ok. 4-5 mln złotych.