Zamiast nowej podstacji pogotowia i dodatkowej karetki w Męcinie, możliwe jest wydłużenie dyżurów działających już zespołów. Zdaniem dyrektora limanowskiego szpitala Marcina Radzięty, to najbardziej prawdopodobny scenariusz, który ma szansę wejść w życie od nowego roku.
Jak wiecie z naszych wiadomości, placówka starała się u wojewody o uruchomienie podstacji w Męcinie. Chociaż decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła, jest szansa na inne rozwiązanie, które może pomoc w lepszej obsłudze pacjentów.
– Mamy nową grupę powiedzmy sobie zawodową ratowników, która ma swój samorząd, bo weszła ustawa o Państwowym Ratownictwie Medycznym i to powoduje, chociażby na przykład zmiany od 1 stycznia 2026, że w Małopolsce co najmniej 10% załóg karetek podstawowych, a więc z ratownikami, musi być w składzie trzyosobowym. To powoduje, że pewne zmiany w ratownictwie medycznym również na terenie powiatu limanowskiego będą się dokonywać
– mówi dyrektor limanowskiego szpitala Marcin Radzięta.
W praktyce oznaczałoby to, że w Limanowej jeden z zespołów dwuosobowych zostałby powiększony do trzyosobowego. W załodze poza dwójką ratowników byłby także lekarz.
Z kolei z innych rozmów z udziałem wojewody wynika, że karetka stacjonująca w Mszanie Dolnej z 16-godzinnego dyżuru może zostać wydłużona do całej doby.
Na razie są to jednak propozycje, które są jeszcze analizowane.