– Woda nie będzie racjonowana – mówi wójt gminy Ropa, Karol Górski. To odpowiedź na pojawiające się wśród mieszkańców obawy związane z niskim poziomem Zalewu Klimkówka.
Już w okresie letnim były momenty, w których zbiornik był zapełniony jedynie w 15%. Z tego powodu nie uruchomiono tu kąpieliska dla turystów. Mieszkańcy boją się, że w najbliższych miesiącach będzie brakowało wody również w ich kranach.
Włodarz gminy Ropa w programie Słowo za Słowo na antenie RDN Nowy Sącz uspokajał te nastroje.
– Nie ma takiego zagrożenia. Zlewnia rzeki Ropa jest bardzo duża. Pamiętamy również, o tym, że nie tylko zapora, ale poniżej zapory są cieki wodne, które dostarczają wodę do miejskich wodociągów w Ropicy Polskiej. Natomiast rzeczywiście jest problem z wysoką mętnością wody. Tutaj są większe koszty, bo trzeba zakupić więcej koagulantów, które służą do tego, żeby strącić te zawieszenia, a woda dostarczana do wodociągów miała odpowiednią barwę, smak i aby nie była mętna.
Wójt Karol Górski podkreśla, że nadzieje na poprawę stanu wody w rzekach i zalewie Klimkówka widzi w prognozach pogody. W najbliższych tygodniach w regionie gorlickim deszcz ma pojawiać się w miarę regularnie, a to powinno pozytywnie wpłynąć na ilość wody w zbiornikach.
Rozmowa z Karolem Górskim: