Zobacz galerię zdjęć:
Msza Święta polowa w intencji kapelana Polski Podziemnej ks. Władysława Gurgacza SJ oraz żołnierzy Polskiej Podziemnej Armii Niepodległościowców Oddziału „Żandarmeria” przyciągnęły na Halę Łabowską setki ludzi. Wyjątkowe uroczystości patriotyczne odbyły się w Beskidzie Sądeckim już po raz 27.Nie zabrakło środowisk patriotycznych oraz instytucji państwowych, samorządowców i parlamentarzystów, wojskowych, działaczy społecznych oraz przede wszystkim mieszkańców Sądecczyzny. Było to dla nich wyjątkowe wydarzenie.
– Niesamowicie wzruszający był apel poległych. Jestem przekonana, że te wezwane osoby były tu z nami i modliły się o wolną, niepodległą i silną Polskę.
– To jest bardzo chwalebne, bo przecież Ci ludzie ginęli za Polskę i pamięć o nich powinna istnieć.
– Tyle ludzi dawno nie było. Przede wszystkim bardzo dużo żołnierzy, którzy oddali hołd poległym.
Współorganizatorem uroczystości, między innymi obok gminy Łabowa i Lasów Państwowych była Fundacja „Osądź mnie Boże” im. ks. Władysława Gurgacza, na czele z prezesem Jerzym Basiagą.
– Jest mglisto, pięknie, dużo świeżego powietrza i dużo ważnych gości. Z każdym rokiem przybywa coraz więcej ludzi i jest coraz większe zainteresowanie ks. Władysławem Gurgaczem i z tego się należy cieszyć. Piękny wystrój koło ołtarza zrobił pan Jakub Klimczak, a nad całością czuwa wójt Łabowej, Marta Słaby.
Marta Słaby zwróciła uwagę, na niesamowity klimat, jaki miał miejsce podczas Mszy Świętej.
– Mieliśmy piękną, partyzancką scenerię, mgłę, wokół lasy. Atmosfera jak zwykle bardzo doniosła i patriotyczna. Pamiętamy, że nasi bohaterowie walczyli o wolną i niepodległą Polskę. Serdecznie dziękuję wszystkim, którzy przybyli na wyjątkową, już 27. taką uroczystość.
Patriotyczną homilię do zebranych wygłosił ks. pułkownik Zbigniew Kępa. Wspominał o wielkich kapłanach w Polskiej historii oraz o potrzebie ciągłej walki o sprawy najważniejsze dla naszej wiary i niepodległości. Eucharystii przewodniczył były kapelan prezydencki, ks. Zbigniew Kras. Jak mówił, aby oddać hołd takim postaciom jak ks. Władysław Gurgacz ps. SEM, ale też na przykład Stanisław Pióro „Emir”, trzeba pokonać swoje słabości.
– Trzeba pokonać pieszo kilka kilometrów, pomimo często trudnej pogody. Jednak to właśnie miejsce od 27 lat przyciąga świeckich i kapłanów. Upamiętniamy tutaj tych, którzy po zakończeniu II wojny światowej dale nie tracili nadziei, że Polska może być wolną i tą wolność może odzyskać. My dzisiaj jesteśmy dziedzicami tych, którzy nie zwątpili, walczyli i oddali swoje życie.
Patrona honorowy nad uroczystością objął Instytut Pamięci Narodowej. Radio RDN było patronem medialnym wydarzenia.