Zobacz zdjęcia:
Pieśni, fraszki, ale też dramat – poezja Jana Kochanowskiego wybrzmiała w Parku Strzeleckim w Tarnowie. W ramach 14. edycji Narodowego Czytania z utworami Mistrza z Czarnolasu zmierzyli się włodarze miasta, urzędnicy, dyrektorzy szkół, ale też uczniowie.
Jak przyznają, język, którym posługiwał się Jan Kochanowski w epoce renesansu, może być wyzwaniem dla współczesnej młodzieży. Dlatego konieczne były próby przed występem.
– Tekst nie jest na pewno prosty, bo są to dłuższe kwestie, które zawierają starą polszczyznę i trzeba było faktycznie się przygotować.
– Ćwiczyliśmy od ponad tygodnia, już w sumie od początku roku szkolnego staramy się te kwestie przećwiczyć, żeby to wyszło jak najlepiej. Wiadomo, że każda pomyłka, skutkuje nawet złą interpretacją tekstu przez widownię.
– Wysoki styl pisania autora oraz patriotyczny charakter, który nam przesyła. Autor tutaj balansuje pomiędzy zdradą i bycie wiernym ku honorowi Ojczyzny, a uniknięciu wojny, co jest myślę dość aktualnym tematem –
– zauważają Kacper, Filip i Jakub z III LO w Tarnowie.
W Ogrodzie Sensorycznym pojawili się również wolni słuchacze, w tym m.in. tarnowskie przedszkolaki. Jak mówi współorganizator wydarzenia i nauczyciel języka polskiego w III LO w Tarnowie, Marta Mikosińska, z książką trzeba docierać do młodych już od najmłodszych lat, bo to właśnie czytanie mocno wpływa na ich rozwój w wielu sferach.
– Czytanie rozwija myślenie, czytanie rozwija pamięć, właściwie czytać powinno się dziecku już w łonie matki. Badania naukowe mówią, ze to dziecko się później lepiej rozwija. Czytanie ma wszechstronne dobre skutki i to ma dobre skutki, nie tylko intelektualnego, ale też wszechstronnego rozwoju człowieka.
Jej zdaniem, do szkół powinien wrócić model praktykowany przed laty, kiedy na lekcjach głośno czytano utwory, a nawet książki.
– Dawniej w szkołach uczono głośnego czytania już od najmłodszych lat i moje pokolenie zazwyczaj nie miało problemów z poprawnym mówieniem, poprawnym pisaniem. Natomiast to, że to głośne czytanie trochę w polskiej szkole zanikło, od wielu lat zresztą, to powoduje, że młodzież ma coraz więcej problemów z mówieniem, mówi szybko, niedbale.
Tymczasem młodzi, którzy przyszli do Ogrodu Sensorycznego Parku Strzeleckiego w Tarnowie przekonują, że książki zajmują ważne miejsce w ich codzienności, choć gusta są tu różne. Chwalą też inicjatywę Narodowego Czytania.
– Idea jak najbardziej dobra, bo obecnie jest problem z czytaniem lektur szkolnych, mogą się wydawać nieciekawe dla wielu. Ja czytam książki, ale z lekturami bywa różnie –
-przyznaje uczeń III LO.
– Wiadomo, są osoby, których w ogóle nie pociąga czytanie i znajdują sobie inne hobby, ale jednak znajduje się teraz dużo młodych ludzi, którzy lubią czytać i czytają przeróżne gatunki literatury, od klasycznej, po kryminały, fantastykę. Ja ostatnio czytam klasykę literatury, np. Annę Karenina, dzieła Szekspira –
– mówi uczennica tarnowskiego LO.
– Jest to jakieś nasze dziedzictwo, jest to coś, z czym jesteśmy związani, a czytanie książek jest bardzo rozwijające –
– dodaje Janek z III LO.
Pierwsze Narodowe Czytanie było w 2012 roku. Wydarzenie odbywa się cyklicznie raz w roku pod honorowym patronatem Pary Prezydenckiej.
Narodowe Czytanie będzie także jutro w Żabnie obok fontanny od godz. 10.00.
Mieszkańcy gminy Żabno będą czytać poezję Jana Kochanowskiego