Kontenery z logiem PCK znikają z mapy regionu. Pojemniki na ubrania są stopniowo zabierane przez operatora zajmującego się ich obsługą. Docelowo mają zostać całkowicie zlikwidowane. Zjawisko możemy już zaobserwować także w regionie tarnowskim.
Spowodowane jest to wypowiedzeniem umowy przez firmę odpowiedzialną za logistykę i sprzedaż zbieranych tekstyliów, z których dochód wspierał działania pomocowe PCK.
Członek Zarządu Głównego Polskiego Czerwonego Krzyża Michał Mikołajczyk przyznaje, że będzie miało to duży wpływ na charytatywną działalność organizacji.
– Umowa została wypowiedziana. Oznacza to, że blisko 30 tysięcy pojemników zniknie z całego kraju. W związku z tym PCK będzie miało o wiele mniejszy dostęp do ubrań, które można wydawać potrzebującym oraz ograniczone środki finansowe na prowadzenie działań pomocowych, kierowanych do dzieci, osób starszych, ale także promowanie zasad bezpieczeństwa czy pierwszej pomocy.
Firma rezygnację ze współpracy uzasadnia zmianami w prawie, które weszły w życie z początkiem 2025 roku.
Po zmianie prawa, zużytych ubrań i odpadów tekstylnych, nie można już wyrzucać do pojemników na śmieci zmieszane. Zamiast tego należy odwieźć je do PSZOK-ów.
W praktyce ludzie zaczęli wyrzucać do kontenerów ubrania, które nadają się tylko na śmietnik. Wtedy firma, zamiast zarabiać, jest obciążona kosztami utylizacji zniszczonej odzieży.
Problem ten zauważa również sam zarząd PCK, Michał Mikołajczak ma jednak nadzieję na ponowne rozpatrzenie sprawy przez rząd.
– Mam nadzieję, że ta sytuacja znikających pojemników, a także coraz większych gór tekstyliów i odpadów tekstylnych doprowadzi do tego, że organizacje społeczne, samorządy, ministerstwo i firmy gospodarki odpadami usiądą i znajdą rozwiązanie, bo takie są potrzeby. Nie możemy odsyłać z jedną podartą skarpetką do PSZOK-u.
Temat stert ubrań zalegających w pobliżu pojemników pojawiał się niedawno w regionie tarnowskim. O interwencję w tej sprawie prosili nas między innymi mieszkańcy Mościc.
W tym przypadku interwencja zakończyła się sukcesem i śmieci uprzątnięto. W internetowych komentarzach pojawiło się jednak wiele zgłoszeń o podobnych sytuacjach, występujących w okolicznych miejscowościach.