8-osobowa grupa stanęła (3 sierpnia) na wierzchołku liczącej 4810 m n.p.m. góry.
Akcja miała służyć promowaniu zbiórki poświęconej dzieciom funkcjonariuszy poległych na służbie.
– Uczucie jak najbardziej pozytywne. Satysfakcja jest ogromna. Przede wszystkim zdobyliśmy szczyt. Cała ekipa, wszystkie osiem osób stanęło na Mont Blanc. Jesteśmy też zadowoleni z faktu, że w zbiórce, którą założyliśmy, cały czas zwiększa się ilość środków, które w całości przekazujemy fundacji 'Dorastaj z nami”.
– mówił po zejściu z Mont Blanc mł. kpt. Dominik Ryba, oficer prasowy tarnowskiej straży pożarnej
Jak relacjonuje st. kpt. Bartosz Woźniak, czyli kolejny ze zdobywców szczytu, droga pod górę trwała kilka dni.
– Zdobywanie góry trwało łącznie około trzech dni. Było to oczywiście poprzedzone okresem przygotowawczym, aklimatyzacyjnym. Natomiast samo wejście na szczyt zajęło nam około dwóch dni. Było to podzielone na dwa etapy. Pierwszym było dojście do schroniska, w którym spędziliśmy jedną noc, na wysokości 3800 m.n.p.m. Następnego dnia udaliśmy się już na szczyt.
Strażak dodaje, że ostatniemu etapowi wędrówki towarzyszył silny, lodowaty wiatr i temperatura sięgająca -20°C.
– Były trudne momenty. Było to związane przede wszystkim ze zmęczeniem fizycznym i dużą wysokością nad poziomem morza. Do tego dochodziły też trudne warunki atmosferyczne, czyli silny porywisty wiatr, temperatura odczuwalna około -20°, co znacznie utrudniało zdobycie szczytu.
Dobra współpraca sprawiła jednak, że zespół złożony z: st. kpt. Bartosza Woźniaka, kpt. Jakuba Strzesaka, mł. kpt. Dominika Ryby, asp. Adriana Wrońskiego, asp. Dawida Białasa, ogn. Tomasza Augustyńskiego, st. sekc. Marcina Tryby i Dariusza Dalczyńskiego, osiągnął zamierzony cel i bezpiecznie wrócił do bazy.
Aktualnie strażacy są już w drodze powrotnej do Tarnowa, cały czas można jednak wspierać zbiórkę, prowadzoną przez nich na rzecz fundacji 'Dorastaj z nami”.
Strona internetowa, na której znajduje się zbiórka dostępna jest TUTAJ.