W gorące dni na tarnowskich ulicach można znaleźć małe stoliki, kolorowe kubeczki i szerokie uśmiechy dzieci. Najmłodsi mieszkańcy miasta pomagają przechodniom w schłodzeniu się, sprzedając za drobną opłatą własnoręcznie przygotowywaną lemoniadę.
Zaradne dzieciaki mają już swoje pomysły, na co przeznaczą zarobione w ten sposób pieniądze:
-Sprzedajemy lemoniadę, żeby ludzie ją kupowali, chcemy mieć dobry biznes. Zbieramy na swoje marzenia, na przykład na rower, albo na hulajnogę elektryczną.
-Zbieramy na wyjazd i będziemy się bawić.
-Bardzo chętnie kupują, jest tu bardzo duży ruch.
-Ja to wymyśliłem, bo pomyślałem, że będę zbierać na marzenia, na wyjazd. Powiedziałem o tym rodzinie i pół rodziny teraz sprzedaje lemoniadę pod swoimi domami.
Coraz częściej dzieci szukają sposobów na niewielki zarobek w okresie wakacyjnym. Niektóre pomagają rodzicom w sprzedaży truskawek lub borówek, a nastolatkowie mogą korzystać z wakacyjnego zatrudnienia młodzieży, w którym pośredniczą m.in. Ochotnicze Hufce Pracy.