Dwie osoby usłyszały zarzuty w związku ze sprawą 17-latka zaatakowanego nożem na ulicy Katedralnej w Tarnowie.
Marcin K., który aktualnie przebywa w areszcie, tylko częściowo przyznał się do zarzucanego mu czynu, natomiast Grzegorz T. nie przyznaje się do winy. Mężczyźni nie byli wcześniej karani.
– Marcin K. ma zarzut pobicia i usiłowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu i spowodowania uszczerbku na zdrowiu średniego stopnia. Pan Grzegorz T. ma zarzut pobicia. Była to zaczepka grupy osób z błahego powodu w miejscu publicznym. W pierwszej kolejności nastąpiło naruszenie nietykalności cielesnej, natomiast później doszło do pobicia z użyciem noża.
– mówi Sylwia Ciochoń, zastępca Prokuratora Rejonowego w Tarnowie.
Poszkodowany nie znał podejrzanych. Sprzeczka była wynikiem przypadkowego spotkania.
Do zdarzenia doszło w piątek (11.07) wieczorem, od tamtej pory trwały poszukiwania mężczyzn, którzy w niedzielę, w godzinach nocnych sami zgłosili się na policję.
– W złożonych wyjaśnieniach stwierdzili, że nie zdawali sobie sprawy z konsekwencji swoich czynów. O tym, że jest osoba pokrzywdzona dowiedzieli się z facebooka i dlatego zgłosili się sami na policję.
Marcin K. przyznał, że w momencie zdarzenia był pod wpływem alkoholu. Złożył również wyjaśnienia przedstawiające jego linię obrony.
Szczegółowy przebieg wydarzeń jest aktualnie weryfikowany. W najbliższym czasie mają nastąpić przesłuchania świadków. Trwa również zabezpieczanie materiału dowodowego, w tym nagrań z monitoringu.
Tarnów. Nożownik w rękach Policji – dziś przesłuchanie ranionego ostrym narzędziem nastolatka
’Wieczorem boimy się wychodzić z domu” – reakcje tarnowian na atak nożownika