– Jego życie było złączone z Panem Jezusem. Chciał spocząć tu, skąd pochodził – mówił w Tropiu o śp. biskupie Władysławie Bobowskim podczas Mszy świętej pogrzebowej, biskup pomocniczy diecezji tarnowskiej Leszek Leszkiewicz, który wygłosił okolicznościowe kazanie.
Jak dodał, wiele osób wyczuwa, że biskup Władysław cieszy się już ze zbawienia.
– Że w nagrodę dostał właśnie niebo, bo jego życie było złączone z Panem Jezusem. W swoim życiu musiał bardzo wiele razy wiele rzeczy opuszczać. My, którzy patrzyliśmy na te ostatnie miesiące, tygodnie, to tak widzieliśmy, jak był ogołacany z wszystkiego. Wszystko mu zostało zabierane. I władze poznawcze, i te władze, które decydowały o siłach. Myślę, że do samego końca rozpoznawał tylko brata. Ta więź rodzina była tak bardzo mocna. Biskup Leszek Leszkiewicz wspominał też wspólne przyjazdy do Tropia. Biskup Władysław Bobowski wracał tu zawsze z radością, wspominał miejsca, w których spacerował i dom rodzinny.
Biskup Leszek Leszkiewicz wspominał też wspólne przyjazdy do Tropia. Biskup Władysław Bobowski wracał tu zawsze z radością, wspominał miejsca, w których spacerował i dom rodzinny.
Mieszkańcy tych okolic wspominają kapłana jako wielkiego człowieka. Podkreślają, że są dumni z takiego rodaka.
– Był dobrym biskupem. Przyjeżdżał tutaj często, a ja byłem nawet bierzmowany przez niego. Znam dobrze jego brata.
– Wszystkie moje dzieci bierzmował.
– Był człowiekiem z otwartym sercem.
– Wspomnień z nim mamy bardzo wiele, bo to nasza rodzina, cudowna, wspaniała osoba.
– Bardzo dobry, bardzo uśmiechnięty, taki ludzki człowiek. Będzie go teraz brakować.
Ciało zmarłego zostało złożone do grobu na cmentarzu w Tropiu (gmina Gródek nad Dunajcem). Wcześniej odprawiona została Msza św. w kościele parafialnym.
Dodajmy, że na początku tego roku biskup Władysław Bobowski przeżywał pięćdziesiątą rocznicę sakry biskupiej.
‘Był duchowym ojcem i przyjacielem’ – diecezja tarnowska żegna śp. bpa Władysława Bobowskiego