W regionie jest zagrożenie powodziowe w związku z opadami deszczu, ale zarazem cały czas są też problemy z suszą. Władze gminy Limanowa informują, że w tych okolicach na razie (stan na godziny poranne 9 lipca) nie ma zagrożenia podtopieniami.
Wójt Jan Skrzekut mówił w programie Słowo za słowo, że opadów jak na razie było zbyt mało.
– Już dość spory okres jesteśmy dotknięci suszą i z tego względu brakuje wody – indywidualnym gospodarstwom, spółkom wodnym oraz gminie, która ma swoje wodociągi. Opadów jak na razie było bardzo mało, więc czekamy z niecierpliwością na deszcz. Przydałoby się, żeby choć przez tydzień padało.
Wójt gminy Limanowej przyznał, że największy problem z ilością wody jest w miejscach, gdzie wodociągi czerpią z własnych źródeł.
Nieco lepiej jest tam, gdzie gmina czerpie wodę z Limanowej lub z gminy Chełmiec.
Jan Skrzekut apeluje do mieszkańców, by oszczędzać wodę – nie napełniać przydomowych basenów i nie podlewać trawników.
Wójt przyznał, że gmina Limanowa nie ma zbiorników retencyjnych, a wyjątkiem mogą być te znajdujące się na prywatnych działkach.
Rozmowa z Janem Skrzekutem: