Muszyna: Beliansky Express kursuje, ale zmian w rozkładzie nadal brak

pociag muszyna poprad

fot. Artur Królikowski

Nadal bez zmian, jeśli chodzi o modyfikację rozkładu jazdy Belianskiego Expressu z Muszyny do Popradu. Pociąg, będący sezonową atrakcją polsko-słowackiego pogranicza od połowy czerwca wrócił na tory na czas wakacji.

Skład cieszy się zawsze bardzo dużą popularnością, co potwierdza burmistrz Muszyny Jan Golba, jednak pomysł jednodniowej wycieczki do Popradu zawsze jest mocno ograniczony. Jeśli ktoś nie chce zostać na noc w Popradzie, ma tylko niecałe 4 godziny, żeby zwiedzić miasto.

Jak dodaje Jan Golba, rozmowy na ten temat trwają już od dawna, a rezultatów nie ma. Podobnie jak w sprawie zgłaszanego przez niego pomysłu pociągu panoramicznego.

– Niekoniecznie musiałby jechać do Muszyny, ale zdecydowanie dalej doliną Popradu, żeby te wszytkie miejscowości, które są na tej trasie, mogły po prostu skorzystać, żeby stworzyć ze Słowacją taką wspólną platformę, czyli takie typowo turystyczne pociągi. Na razie nie ma odzewu i chęci, żeby ten pociąg wprowadzić, aczkolwiek wszyscy się nad tym pochylają i mówią, że to jest dobry pomysł, a jeśli jest dobry, to może kiedyś doczeka się realizacji.

Na razie turyści mogą liczyć na kursy Belianskiego Expressu, który w soboty i niedziele wyjeżdża ze stacji Muszyna o godz. 10.00 i godz. 18.00. Z Popradu do Polski pociąg rusza o 7:29 i 15:29.

Będzie kursował do końca wakacji. Jego kursy są skorelowane z rozkładem jazdy pociągów polskich przewoźników, kursujących do Muszyny z Krakowa.

Exit mobile version