Osiedle nazwano 'Browary Tarnowskie’. O dawnych dziejach tego miejsca ma przypominać nie tylko nazwa, ale też odrestaurowany komin i budynek administracyjny.
-’Browary Tarnowskie’, dlatego, że chcieliśmy nawiązać do historii tego miejsca i dawnego dziedzictwa, czyli browaru książąt Sanguszków, który działał na tym terenie w czasach Galicji. Stąd właśnie bezpośrednie odniesienie poprzez nazwę. Naszym hasłem jest 'Historia, która buduje przyszłość’. Dwa ostatnie relikty tej dawnej historii browaru książąt Sanguszków to budynek administracji, potocznie nazywany 'Kamienicą’ oraz charakterystyczny, ceglany komin. Te dwa obiekty są pod ochroną konserwatorską. Jesteśmy w rozmowach z panią konserwator, będziemy te dwa obiekty rewitalizować.
-mówił Rafał Kosoń, prezes spółki CD Locum.
Zapowiedział też, że inwestycja będzie realizowana etapami. W pierwszej kolejności deweloper zamierza oddać 200 lokali mieszkalnych.
-Będzie to 5 budynków mieszkalnych i odrestaurowany, zrewitalizowany budynek 'Kamienicy’. Budynki będą połączone podziemną halą garażową, natomiast segmentów naziemnych będzie 11. Przystępujemy do realizacji w czterech etapach, po kilkaset mieszkań w każdym etapie. Całość inwestycji obejmie 600 mieszkań, w pierwszym etapie planujemy oddać do użytku 200 mieszkań.
Metraże mają być zróżnicowane – od 30 do 120 m². Standardem każdego lokalu ma być ogrzewanie podłogowe, okna od podłogi do sufitu oraz klimatyzacja. Do każdego mieszkania ma być też przypisane miejsce parkingowe w podziemnym garażu.
Spółka zamierza rozpocząć proces sprzedaży mieszkań jeszcze w tym roku.
Poza terenem po dawnym Owintarze, w perspektywie lat zmienić ma się także jego bezpośrednia okolica. Miasto zamierza zrewitalizować Planty oraz przebudować skrzyżowanie ulic Bandrowskiego i Narutowicza.
Prezydent Jakub Kwaśny przypomina, że w planach jest także remont ronda u zbiegu ulic Narutowicza, Krakowskiej i Sikorskiego.
-Na to rondo otrzymaliśmy już środki unijne. Planty zgłaszamy do rewitalizacji i liczymy na środki na te prace, że to się w perspektywie 2-3 lat ziści. Kończymy projektowanie ronda przy ul. Bandrowskiego. Tę ulicę też będziemy remontować. Rozmawiamy także o innych rozwiązaniach komunikacyjnych w tym rejonie, żeby to wszystko udrożnić. Chciałbym, żeby ten teren był wizytówką Tarnowa.
Obecnie toczy się jeszcze proces administracyjny – zezwolenie na budowę zostało już wydane, inwestor ma też zgodę konserwatora zabytków. Rozpatrywane są odwołania, które złożyli właściciele działek sąsiadujących z planowaną inwestycją.