Nowy pokój, zabawki, atrakcje, jakich dotychczas nie było, ale jest stres, tęsknota za swoją rodziną. Czy umieszczenie dziecka w pieczy zastępczej to ratunek czy trauma? Będzie o tym mowa podczas kolejnej audycji 'Ania szuka domu”.
Do rodzin zastępczych trafiają dzieci, które m.in. żyły dotychczas w domach gdzie była przemoc czy uzależnienia. Mają różne deficyty.
– Trafiają do rodziny zastępczej dzieci, które nie wiedzą, że kładąc się spać trzeba ubrać piżamę, które boją się myć w ciepłej wodzie, które boją się wejść pod prysznic, które mają nawyki żywieniowe podlegające na tym, że jedzą np. tylko chleb z wegetą. Obce dla niektórych dzieci są prezenty z okazji św. Mikołaja, obca jest im choinka z okazji świąt –
mówi Magdalena Stus pedagog w tarnowskim Centrum Usług Społecznych w Dziale ds. Pieczy Zastępczej.
Psycholog Magdalena Holeczek z CUS-u dodaje, że dziecko potrzebuje czasu, aby się odnaleźć w nowej rzeczywistości.
– Jedne dzieci reagują na to bardzo spokojnie i nie mają większych kłopotów z wejściem w nowe środowisko, w nową rodzinę, ale są takie dzieci, które będą się izolowały, będą też miały zachowania agresywne. Niekiedy również obserwujemy regres u tych dzieci i może on wyglądać np. tak, że dochodzi do moczenia nocnego, koszmary senne się pojawiają, niekiedy też są przejawy choroby sierocej. Są to już sytuacje ekstremalne.
Na kolejną audycję 'Ania szuka domu” zapraszamy w piątek o godzinie 17.10. Po jej zakończeniu przez godzinę czynny będzie 14 688 20 57. Będzie można dowiedzieć się więcej o rodzinach zastępczych.
Projekt jest finansowany z budżetu Miasta Tarnowa, zadanie 'Ania szuka domu”.