Powiat tarnowski nie zamierza uczestniczyć w częściowym finansowaniu projektu obwodnicy – poinformował burmistrz Żabna Tomasz Kijowski podczas rozmowy Słowo za Słowo. Inwestycja może kosztować nawet 140 milionów złotych.
Zarząd Dróg Wojewódzkich ma już zabezpieczone środki na ten cel. Kwestią sporną okazuje się być koszt dokumentacji projektowej nowej obwodnicy.
-Aktualnie jesteśmy na etapie montowania budżetu do zrobienia projektu. Pojawiły się małe problemy, ponieważ 50% finansuje Urząd Marszałkowski, po 25% miały finansować Gmina Żabno i Powiat Tarnowski. Niestety, powiat się wycofuje się z tej decyzji. Argumentują to brakiem środków.
-mówił w RDN Małopolska Tomasz Kijowski.
O kwestię 'dołożenia się’ do projektu obwodnicy zapytaliśmy starostę tarnowskiego, Jacka Hudymę. Podkreślił, że kilka obwodnic w regionie już powstało, a samorząd powiatowy nie uczestniczył w kosztach.
-To są inwestycje ogromne. Wymagają wielomilionowych nakładów finansowych. Powiat nie wchodzi we współfinansowanie obwodnic na terenie całego powiatu tarnowskiego. Kilka obwodnic zostało już wykonanych – w gminie Tuchów czy gminie Wojnicz, gdzie powiat jasno określił, że to przedłużenie dróg wojewódzkich. Gminy są mocno zainteresowane, a my nie wchodzimy w tego typu inwestycje. My mamy ogrom infrastrukturalnych problemów swoich.
Jacek Hudyma argumentuje, że współfinansowanie projektu byłoby nieuczciwe wobec samorządów, które dokumentację na swoje obwodnice musiały sfinansować same. Chodzi o gminy Lisia Góra i Wierzchosławice.
-W ostatnim czasie uaktywniły się osuwiska, mamy w planach przebudowy mostów, robimy nakładki asfaltowe, budujemy chodniki. Szykują nam się trzy budowy odbwodnic – nie tylko Żabno, bo też Lisia Góra, gmina Wierzchosławice. Musimy równo traktować wszystkie samorządy gminne. Skoro wcześniejsze obwodnice nie były współfinansowane przez powiat, to teraz musimy być konsekwentni i również nie będziemy wchodzili we współfinansowanie obwodnic w innych gminach.
Starosta przypomniał także przebudowę mostu w Ostrowie w gminie Wierzchosławice. Podkreślił, że wówczas samorząd powiatowy nie oczekiwał na współfinansowanie inwestycji ze strony gminy.