To, co zapadnie w pamięć po wieczorze wyborczym, to słowa Karola Nawrockiego – twierdzi politolog Kazimierz Dudzik. Gdy pierwsze sondaże zakładały zwycięstwo Rafała Trzaskowskiego, to faktyczny zwycięzca uspokajał swoich wyborców, by poczekali na oficjalne wyniki.
Przewaga Karola Nawrockiego nad kontrkandydatem wyniosła prawie 370 tysięcy głosów.
Kazimierz Dudzik nie dziwi się optymizmowi, jaki wybuchł początkowo w sztabie Trzaskowskiego, przyznaje jednocześnie że różnica była na tyle nieduża, że radość była przesadzona.
-Z pewnością nie tylko mi, ale też innym obserwatorom, zapadnie w pamięć to, co powiedział Karol Nawrocki: 'Poczekajcie, w nocy wygramy. Rano obudzicie się z naszym prezydentem, Karolem Nawrockim’. Nie chcę się znęcać nad tymi, którzy bardzo chcieli wygrać, czyli nad Rafałem Trzaskowskim, bo ja to tak po ludzku rozumiem – pokazały się wyniki więc hurra, cieszmy się. Natomiast jego kariera jako polityka pewnie stanęła teraz na jakimś zakręcie.
Politolog Kazimierz Dudzik był gościem Pulsu Regionu. Rozmowę podsumowującą kampanię wyborczą i wyniki wyborów prezydenckich zamieszczamy poniżej.