W tym roku, podczas wydarzenia można podziwiać zarówno ponad 100-letnie samochody, jak i nieco młodsze – 25-letnie – mówi organizator Rajdu, prezes Automobilklubu Tarnów Filip Marciniec.
-Startują 33 załogi, które jadą na czas. Pokonują trasę, która jest wyznaczona za pomocą pachołków i muszą ją jak najszybciej przejechać. Właśnie teraz startuje Ford T z 1916 roku, a najmłodszy samochód jaki mamy, to BMW 325 z roku 2000.
Do Tarnowa zjechali miłośnicy motoryzacji z całej Polski – w Rajdzie uczestniczą m.in. załogi ze Śląska, z Poznania czy też z Małopolski. Agnieszka Paś, która przyjechała z Wadowic czerwonym Mercedesem przyznawała, że w zabytkowych samochodach jest coś wyjątkowego.
-Mercedes R107 450, rocznik 1971. Ujmuje mnie w nim kształt, ujmuje linia, a w tym wypadku także bardzo mocno kolor – czerwony, znaczy szybki. Po pierwszym dniu jest super, piękna trasa, dużo prób sportowych – Tarnów z tego naprawdę mocno słynie. Kobieta za kółkiem to nie jest częsty widok, ale chyba urodziłam się z kierownicą w dłoni i tak już zostało.
Uczestnicy Rajdu mają przed sobą kolejny dzień pełen konkurencji i prób, natomiast część wydarzeń będzie otwarta dla publiczności. W sobotę (31.05.) będzie można obserwować wyścigi na zamkniętym odcinku jednej z tarnowskich ulic, planowany jest też konkurs na Rynku – zapowiada Filip Marciniec.
Już o godzinie 9:00 startujemy do drugiego etapu rajdu. Etap będzie wiódł przez ulice Tarnowa. Dwukrotnie będzie można zawodników zobaczyć na ulicy Wałowej i w okolicy Rynku i na samym Rynku. Później udadzą się na wyścig uliczny, który będzie na zamkniętym odcinku ulicy Starodąbrowskiej. Wyścig będzie około 11:30, a o godzinie 14:00 na Rynku będzie konkurs elegancji. Polega on na tym, że załogi przebierają się w stroje z epoki danego samochodu.
XI Tarnowskiemu Rajdowi Pojazdów Zabytkowych patronuje Radio RDN Małopolska.