Do stanu duchownego dołączyli alumni Wyższego Seminarium Duchownego w Tarnowie, którzy pochodzą ze wszystkich zakątków diecezji.
Diakon Dawid Tokarz z parafii w Paszynie na Sądecczyźnie podkreślał, że współcześni duchowni są zobowiązani do niesienia pokoju.
-Duch Święty obdarza nas pokojem. Ten czas przygotowań to była dla nas taka wigilia zesłania Ducha Świętego, kiedy czekamy na dary, które otrzymujemy w sakramencie święceń. Chcemy służyć Panu z weselem, jak słyszymy dzisiaj w psalmie. Przede wszystkim pokój i radość wypełniają dzisiaj naszą postawę. Kościół dzisiaj jest powołany do tego, żeby wychodzić do ludzi i nieść tym ludziom pokój. To bardzo mocno zaznaczył też nasz papież Leon, gdy wyszedł na loggię Bazyliki Watykańskiej, przypominając słowa Chrystusa: „Pokój wam”. Myślę, że kapłan, czy tak jak my, diakoni, jesteśmy powołani po to, żeby iść do świata i pokój Chrystusa nieść ludziom.
Święceń diakonatu udzielał bp Mirosław Gucwa – biskup diecezjalny Bouar w Republice Środkowoafrykańskiej. W homilii hierarcha przypominał, że przyszli kapłani powinni kierować się przede wszystkim Ewangelią:
-Po włożeniu rąk i modlitwie konsekracyjnej otrzymacie księgę Ewangelii ze słowami „Przyjmij Chrystusową Ewangelię, której głosicielem się stałeś. Wierz w to, co będziesz czytać. Nauczaj tego, w co wierzysz. Pełnij to, czego będziesz nauczał”. To niezwykle ważne słowa, bowiem Ewangelia wyznacza sens waszej posłudze i waszych działań.
Święcenia w Sanktuarium Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Okulicach przyjął także diakon Piotr Purski z parafii Chrystusa Dobrego Pasterza w Tarnowie. Zaznaczał, że diakoni mogą dziś czerpać inspirację z osoby Chrystusa Sługi.
-Odpowiedzialność i dar, które otrzymujemy, jest niezwykły. Z drugiej strony jest taka radość, która wypływa z pewności, że Chrystus nas powołuje, że jest zawsze z nami. To od Niego możemy czerpać tę moc, więc na Nim chcemy opierać naszą pewność i nadzieję. Najważniejsze, to być z ludźmi i dla ludzi. Tutaj jest nasza rola, żeby starać się w sobie wyrobić obraz Chrystusa Sługi. Wtedy, będąc dla ludzi, z nimi, będziemy w stanie pokonywać wszelkie trudności.
Diakonowi Piotrowi Purskiemu w dniu święceń towarzyszyła rodzina. Jego babcia, pani Helena, która przyjechała z Mielca, nie kryła łez wzruszenia.
-Przyjechałam do mojego kochanego wnuczka. Jestem z niego bardzo dumna, jest po prostu moim słoneczkiem. Łzy w oczach się zbierają, brak słów. To będzie pierwszy kapłan w rodzinie. To jest dla mnie coś wielkiego. Mam siedmiu wnuków, a Bóg wybrał jednego z nich. Jestem bardzo dumna.
Uroczystość święceń diakonatu poprzedziły tygodniowe rekolekcje, zorganizowane w Ciężkowicach. Jak mówił Krystian Słomkowski z parafii Matki Bożej Bolesnej w Limanowej, czas modlitwy i skupienia dobrze przygotował kleryków do tak ważnego wydarzenia.
-Wielka nadzieja i wielki pokój w sercu. Po tygodniowych rekolekcjach w Ciężkowicach, czasie skupienia i modlitwy, teraz stajemy w kościele, aby przyjąć święcenia diakonatu. Całe życie się zmienia. Odczuwam wielki spokój i pokój w sercu. Radość z tego, że Pan mnie wybrał, że Pan Bóg mnie powołał. Chcę być dalej przez Niego prowadzony i wzrastać w tej drodze. Świat może nas do końca nie rozumie. Są dosyć duże wyzwania dla takiego współczesnego księdza, ale myślę, że z Bożą pomocą wszystko da się zrobić i przezwyciężyć. Najważniejsze, to żeby żyć modlitwą i wzrastać każdego dnia.
Diakoni będą pełnić posługę w kościołach diecezji tarnowskiej, a jeden z nich w Republice Środkowoafrykańskiej. Za rok dzisiejszych diakonów czekają święcenia kapłańskie. Diakoni mogą m. in. głosić homilie, przewodniczyć adoracji Najświętszego Sakramentu, są szafarzami Komunii Świętej, mogą także udzielać chrztu, błogosławić małżeństwa i przewodniczyć uroczystościom pogrzebowym.