Zobacz zdjęcia szkoły:
Koncert charytatywny, który ma ratować szkołę w Lipiu przed likwidacją, odbędzie się w Zakliczynie, a nie w Rożnowie. Inicjatorzy akcji informują, że władze samorządu Gródka nad Dunajcem uniemożliwiły im organizację wydarzenia na terenie własnej gminy. Wójt Jarosław Baziak tłumaczy się z decyzji i podkreśla, że nie ma podstaw do organizacji zbiórki na przebudowę podstawówki.Nad szkołą podstawową w Lipiu od lat wisiało widmo likwidacji. Część rodziców przeniosła w związku z tym swoje dzieci do innych placówek, przez co szkoła ma tylko 32 dzieci, z czego aż 12 w oddziale przedszkolnym. W podstawówce nie ma klas – pierwszej, drugiej i ósmej.
Koszt utrzymania takiej szkoły i małe możliwości rozwoju dzieci były więc jednymi z głównych powodów, dla których władze gminy Gródek nad Dunajcem zdecydowały się na złożenie wniosku o zamknięcie szkoły. Kurator oświaty wydał negatywną decyzję w tej sprawie, a rodzice uczniów zobaczyli w tej sytuacji szansę i postanowili zaproponować alternatywę. Chcą przekształcenia placówki w szkołę integracyjną.
– Taka szkoła ma sens w tym miejscu. Na pewno nie powinniśmy jej zamknąć, tylko pomóc w tym, aby ta szkoła mogła żyć i przyjmować dzieci. My widzimy w ogóle ogromny potencjał, co potwierdzają też rodzice w otwartych rozmowach, że jeżeli zapadnie pewna decyzja, że ta szkoła nie będzie zamknięta, to dzieci poślą. Głównym argumentem przekształcenia szkoły jest zainteresowanie rodziców dzieci z niepełnosprawnościami. My się na pewno nie poddamy, działamy ku temu, żeby było dobrze. Dużo ludzi też wspiera tę inicjatywę
– mówili Przemysław i Natalia Borzym, przedstawiciele rady rodziców.
Nasi rozmówcy przywołują też argument kuratorium, które mówi o tym, że budynek szkoły w Lipiu jest w bardzo dobrej kondycji (pochodzi z lat 90-tych i był remontowany), ma nowoczesne wyposażenie i zaplecze tj. boisko sportowe czy plac zabaw. Rodzice liczą, że przystosowanie budynku do potrzeb dzieci z orzeczeniem o niepełnosprawności przyciągnie tu nowych uczniów.
– Dostosujemy tę klasę pierwszą dla dzieci niepełnosprawnych. I to jest oczywiście pierwszy etap, no nie można zrobić wszystkiego, więc my się skupiamy na pierwszym etapie i będziemy na to zbierać pieniążki.
Pierwszy etap przebudowy szacują na około 200 tysięcy złotych, a w zebraniu tej kwoty ma pomóc koncert charytatywny. Impreza ostatecznie odbędzie się 13 czerwca w Zakliczynie. Początkowo planowano ją zorganizować przy szkole w Lipiu, na co zgodę wyraziła gmina, ale w związku z tym, że plac nie pomieści aż 16 artystów i pozostałych atrakcji organizatorzy prosili o udostępnienie terenu amfiteatru w Rożnowie.
Na to nie było jednak zgody wójta gminy Gródek nad Dunajcem Jarosława Baziaka.
– Ze względu na fakt, że jest to teren nieogrodzony i zlokalizowany przy drodze powiatowej i jednak mając spore wątpliwości co do praw do równości tego organizatora, zdecydowałem się nie brać odpowiedzialności, nie kusić losu i wyrazić jeszcze raz zgodę na to, aby w bezpieczniejszym miejscu ten koncert charytatywny się odbył, czyli przy szkole w Lipiu, a nie w Rożnowie.
Organizatorzy w piśmie wysłanym do wójta mieli mu narzucić, że ma podjąć decyzję w zaledwie jeden dzień. Jarosław Baziak dodaje, że zbiórka nie ma odpowiednich podstaw.
– Ta zbiórka jest kompletnie bezskuteczna, dlatego że dotyczy ona remontu szkoły, którego nikt nie uzgodnił z właścicielem, czyli z gminą. Równie dobrze taka zbiórka mogłaby dotyczyć remontu rozgłośni, w której właśnie teraz się znajdujemy, bez zgody właściciela. Nie będziemy podejmować żadnych decyzji inwestycyjnych związanych z przebudową, z remontem tej szkoły do momentu, kiedy sprawa nie zostanie w stu procentach rozstrzygnięta przez ministerstwo.
Bo to do ministra edukacji narodowej odwołała się gmina Gródek nad Dunajcem, która uważa, że opinia kuratora oświaty nie jest zgodna z przepisami prawa. Dodajmy, że na portalu siepomaga.pl cały czas trwa zbiórka na rzecz modernizacji szkoły.