Starsze małżeństwo wraz z synem proszą o pomoc w odbudowie tego, co w Niedzielę Wielkanocną zniszczył ogień.
Płomienie pojawiły się w kominie, zapaliła się sadza. Jacek Raś próbował ratować sytuację, ale bezskutecznie.
– W sobotę zapaliłem w piecu na ciepłą wodę, a w niedzielę koło krokwi dym zaczął wychodzić. Zacząłem polewać wodą po kominie, później polałem po blasze, zrobił się samozapłon i zajął się ogniem cały dach. Tyle, co z kościoła wróciłem. – Wyszłam na balkon jak mąż wrócił z kościoła i zauważyłam wydobywający się z komina dym, powiedziałam mężowi i zaczęliśmy działać. Jak się okazało, z komina wydobywał się dym, a na strychu już było słychać trzaski, więc tam już musiało się tlić, w ciągu godziny chwyciło się bardzo mocno –
– relacjonują Elżbieta i Jacek Raś ze Strzegocic.
Na szczęście nikomu nic się nie stało, ale 3-osobowa rodzina musi teraz odbudować to, co zabrał im żywioł.
Straty w obrębie domu wyceniono na ponad 150 tys. zł, ale oprócz dachu i strychu, spłonęły także sprzęty, meble, ubrania i wszystkie materiały, które państwo Raś gromadzili na planowany remont domu. To, czego nie strawił ogień, zalała woda, którą strażacy musieli ugasić pożar.
– Byliśmy w trakcie remontu, więc były płyty gipsowe, materiały, wszystko jest zniszczone, trzymaliśmy to na klatce schodowej, co nie spłonęło, to zalała woda –
– dodają Elżbieta i Jacek Raś.
W domu mieszkali wraz z synem, 22-letnim Sebastianem, który na co dzień jako strażak, pomaga innym, teraz sam potrzebuje wsparcia.
Do czasu, aż nie odbudują tego, co zniszczył pożar, schronienie znaleźli u najbliższej rodziny.
Wspierają ich także sąsiedzi, przyjaciele, strażacy, gmina i mnóstwo ludzi dobrej woli.
W pomoc zaangażowała się między innymi sołtys Strzegocic Małgorzata Hebda. Jak podkreśla – każde wsparcie jest tu na wagę złota.
– To są ludzie naprawdę dobrego serca, pełni miłości, syn jest strażakiem, również udziela się społecznie i lokalnie, za co jesteśmy wdzięczni, dlatego i my też teraz chcemy być z tą rodziną. Kiedy inni potrzebowali pomocy, ta rodzica zawsze była zaangażowana, żeby wspierać ludzi w potrzebie, teraz role się odwróciły, dlatego proszę wszystkich o otwarte serce, każdy grosz jest tu bardzo ważny.
W internecie ruszyła zbiórka pieniędzy na odbudowę domu rodziny Rasiów, którą zorganizowało OSP w Strzegocicach. Pojawiają się także pierwsi darczyńcy, jeden z nich zaoferował przekazanie drewna na część dachu.
Każdy, kto zdecyduje się wesprzeć finansowo tę rodzinę, może zrobić to za pośrednictwem portalu pomagam.pl.
Całej rozmowy z Elżbietą i Jackiem Raś, a także Małgorzatą Hebdą będzie można posłuchać w dzisiejszym Pulsie Regionu.
Cała rozmowa: