Świąteczny weekend upłynął na tarnowskich drogach wyjątkowo spokojnie.
Najgroźniejsze zdarzenie miało miejsce w niedzielę. Poszkodowany został w nim motocyklista. Tego samego dnia doszło również do potrącenia kobiety, która wtargnęła pod maskę samochodu.
– Były dwie kolizje, które przyniosły obrażenia ciała,ale tam sprawcy sami sobie zawinili. Pierwsza kolizja była w rejonie kościoła Misjonarzy w Tarnowie. 93-letnia kobieta weszła na jezdnię chcąc przejść do kościoła. Odniosła niegroźne potłuczenia ciała. Było też zdarzenie z udziałem motocyklisty 27-letni mieszkaniec powiatu krakowskiego na jednym z zakrętów w miejscowości Zabawa jadąc za szybko nie opanował swojej maszyny i wjechał do przydrożnego rowu.
– mówił Tomasz Marek z Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Tarnowie
Odnotowano również jedną niegroźną kolizję w poniedziałek. W tym przypadku jednak nikt nie odniósł obrażeń.
Tomasz Marek dodaje również, że w okresie świątecznym tarnowska policja nie zatrzymała żadnych nietrzeźwych kierowców.