10 kwietnia 2010 roku samolot Tu-154M, który leciał na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej, rozbił się pod Smoleńskiem.
Zginęło wówczas 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński z małżonką, a także ostatni prezydent RP na uchodźstwie, generałowie, parlamentarzyści, urzędnicy państwowi, duchowni, przedstawiciele rodzin katyńskich, załoga i funkcjonariusze ówczesnego BOR.
Tarnowianie dobrze pamiętają ten dzień.
-To była tak duża tragedia, że trudno o tym nie pamiętać. Dzisiaj jest ta rocznica, bardzo bolesna dla wielu z nas. Pamiętam, to była sobota, wszystkie stacje radiowe i telewizyjne od razu podawały taką informację, bardzo tragiczną i przygnębiającą.
-Ci którzy pamiętają, to pamiętają, a hołota wchodzi na pomniki i oblewa je farbą.
-Pamiętam jak dziś, byłam w pracy. Leciała pani chodnikiem i wołała, że prawdopodobnie się rozbił samolot.
-Prawie 100 osób zginęło i do dziś jest to niewyjaśnione. I to tak ważnych osób. To jest dla mnie rzecz niemożliwa.
W przestrzeni publicznej dostępna jest wystawa, mająca przypominać o katastrofie smoleńskiej oraz o żołnierzach, zamordowanych w Katyniu. Kilkanaście plansz ze zdjęciami i informacjami ustawiono przed budynkiem Starostwa Powiatowego w Tarnowie.
Z taką inicjatywą wyszedł starosta Jacek Hudyma:
-Postanowiłem, że przedstawimy ten zarys historyczny Katynia i tragicznych wydarzeń z 10 kwietnia 2010 roku, aby te wspomnienia o wszystkich, którzy zginęli w Katyniu i katastrofie smoleńskiej utrwalały się. Była to katastrofa, która zrobiła spustoszenie w elicie politycznej, zginął prezydent Lech Kaczyński z małżonką, prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, wielu ministrów z wszystkich opcji politycznych. Jest to rocznica, o której musimy przypominać, aby też młode pokolenie o tym pamiętało.
Wystawa przed budynkiem Starostwa Powiatowego w Tarnowie będzie dostępna do 18 kwietnia.