Zobacz zdjęcia:
W niedzielę, 6 kwietnia, przy kościele Misjonarzy w Tarnowie odbył się kiermasz ozdób wielkanocnych. Organizacją wydarzenia zajęło się Koło Gospodyń Wiejskich z Marcinkowic i Dąbrowicy oraz nauczyciele, rodzice i uczniowie Zespołu Szkół Mechaniczno-Elektrycznych.
Na stoiskach przygotowanych przez wolontariuszy znalazło się wiele własnoręcznych świątecznych, dekoracji. Zakupić można było m.in., kolorowe pisanki czy palmy.
– Cały dochód z tego kiermaszu będzie przeznaczony na działania statutowe Tarnowskiego Hospicjum Domowego. Mamy najróżniejsze stroiki, od zajączków, króliczków po kury, jajka, palmy, stroiki religijne, krzyże, baranki. Wszystkie stroiki wykonywane są przez uczniów naszej szkoły, rodziców, niekiedy całe rodziny, różnych przyjaciół szkoły i nauczycieli. Został też zorganizowany konkurs na najpiękniejszą pisankę, który promował tę akcję i skłaniał uczniów do wzięcia w niej udziału.
– mówił Kacper Wąż, przewodniczący ZSME.
Podczas kiermaszu, mieszkańcy Tarnowa chętnie zakupili przygotowane ozdoby, tym samym wspomagając charytatywne dzieło wolontariuszy z ZSME i Koła Gospodyń Wiejskich.
– Myślę, że taka inicjatywa jest wspaniała, uczniowie dzięki temu uczą się empatii. – To jest bardzo dobra inicjatywa, przychodzę tu co roku, bo musimy nieść pomoc wszystkim potrzebującym. – Przede wszystkim należą się tutaj gratulacje dla całej młodzieży, która angażuje się dwa razy w roku w kiermasz i pomoc hospicjum. – Kupiliśmy już jajeczka niebieskie, które wybrał syn, a teraz córka będzie wybierać. – Ozdoby są bardzo piękne, kolorowe i pomysłowe.
– mówili mieszkańcy miasta.
Jak podkreślają organizatorzy kiermaszu, jest to już wieloletnia tradycja. Uczniowie szkoły wraz ze swoimi nauczycielami cieszą się, że mogą w ten sposób pomagać innym, szczególnie w ten przedświąteczny czas.
– Razem z kołem wolontariatu corocznie pomagamy Hospicjum Domowemu, piękna inicjatywa, młodzież jest chętna do pracy. -To jest pomoc, poznawanie nowych ludzi, a przede wszystkim dobry uczynek. – To jest przede wszystkim okazja do pomocy i wsparcia tak potrzebującym jak pacjenci hospicjum, szczególnie w tym okresie świątecznym, kiedy to pomaganie jest tak ważne. – To jest przede wszystkim wsparcie dla osób, które naprawdę tego potrzebują i też integracja. – Dla mnie to jest pomaganie dzieciom, ale też jest tu bardzo miła atmosfera i fajnie, kiedy razem spędzamy czas.
– mówili Kinga Pułkownik, nauczyciel ZSME oraz uczniowie: Jan Kiełbasa, Kacper Wąs, Magdalena Bąk i Kaja Kocoł.
Celem Tarnowskiego Hospicjum Domowego im. bł. Fryderyka Ozanama jest przede wszystkim opieka medyczna i duszpasterska nad potrzebującymi. Udziela ono pomocy nawet do 300 osobom w ciągu roku. Działa dzięki datkom i darowiznom przekazywanym przez ludzi.