Zobacz zdjęcia:
Mógł się odbyć w listopadzie i w lutym, ale był przekładany. Ostatecznie 18 marca odbył się finał okręgowego Pucharu Polski w piłce nożnej, w którym trzecioligowa Sandecja Nowy Sącz pokonała 2:0 czwartoligowy Poprad Muszyna. Bramki dobyli Jakub Górski i Rafał Wolsztyński.Mecz rozegrano w Rytrze, więc biało-czarni mogli liczyć na doping kibiców, bo w związku z budową stadionu, od kilku lat w Nowym Sączu nie ma możliwości oglądania meczów Sandecji na stadionie przy ul. Kilińskiego.
Już na początku meczu Poprad mógł zaskoczyć Sandecję, gdy dośrodkowanie Romana Hutyrii trafiło w… poprzeczkę. Odpowiedział w 5. minucie Jakub Wilczyński, ale z jego strzałem poradził sobie bramkarz z Muszyny. Napastnik Sandecji próbował ponownie w 24. minucie, gdy trafił w golkipera, a po chwili główkował nad bramką.
Wynik meczu otworzył Jakub Górski, który w 29. minucie po podaniu Rafała Wolsztyńskiego znalazł się w sytuacji sam na sam i trafił do siatki.
– Nasz błąd w rozegraniu, nadzialiśmy się na kontrę i straciliśmy pierwszą bramkę. Mieliśmy też 2 sytuacje, w tym jedną stuprocentową, ale ich nie wykorzystaliśmy
– mówił wieloletni kapitan Sandecji Nowy Sącz, a teraz zawodnik Popradu Muszyna Dawid Szufryn.
– Dziwnie było grać przeciwko temu klubowi, bo praktycznie całe życie spędziłem w Nowym Sączu. Tak się życie potoczyło, że pewni ludzie nie pozwolili mi zakończyć przygody z piłką w tym klubie i nigdy im tego nie zapomnę
– dodał obrońca Popradu.
Jeszcze przed przerwą mógł wyrównać Hubert Przybycień, ale uderzył nad bramką, a w zespole Sandecji szansę miał Rafał Wolsztyński, ale po podaniu Jakuba Wilczyńskiego trafił nieczysto w piłkę, a ta minęła słupek.
Rafał Wolsztyński cieszył się z bramki już po zmianie stron. W 48. minucie pewnie wykorzystał rzut karny.
W 71. minucie Przemysław Skałecki trafił w słupek, a w 87. minucie indywidualną akcją lewym skrzydłem popisał się Kacper Talar, ale po jego strzale piłka poleciała obok bramki.
Sandecja Nowy Sącz była w tym meczu częściej przy piłce, miała więcej okazji i pokonała rywala 2:0.
– Nie jest istotne, w której lidze gra nasz rywal, każdy przeciwnik umie grać w piłkę, więc trzeba było się skoncentrować na maksa, bo nawet w I połowie Poprad miał 2 sytuacje, z których mógł strzelić bramkę i nie było to łatwy mecz
– stwierdził Jakub Górski, pomocnik Sandecji Nowy Sącz.
Wygrana w Pucharze Polski na szczeblu podokręgu Nowy Sącz oznacza, że 9 kwietnia Sandecja zmierzy się z Bruk-Bet Termaliką II Nieciecza w 1/8 finału Pucharu Polski na szczeblu Małopolski.
Posłuchaj Dawida Szufryna:
Posłuchaj Jakuba Górskiego:
Poprad Muszyna – Sandecja Nowy Sącz 0:2 (0:1)
Bramki: Jakub Górski 29′, Rafał Wolsztyński 49′ (k.).
Żółte kartki: Edgar Pieńkus, Dawid Dyląg – Karol Smajdor.
Poprad: Vladyslav Levanidov – Dawid Szufryn, Arkadiusz Zawiślan, Mateusz Orzechowski, Hubert Przybycień, Dawid Dyląg, Dominik Kuc, Pavlo Chmelenko, Adrian Basta, Roman Hutyria, Ruslan Skydan.
Sandecja: Martin Polaček – Petr Buchta, Kacper Szczudliński, Michał Rutkowski, Patryk Bryła (46′ Karol Smajdor), Tomasz Kołbon (46′ Przemysław Skałecki), Mikołaj Kwietniewski, Jakub Górski (46′ Kacper Talar), Daniel Pietraszkiewicz (46′ Wiktor Kłos), Jakub Wilczyński, Rafał Wolsztyński (60′ Jakub Sangowski).