Poprzedni prezesi Sądeckich Wodociągów odnieśli się do wyników audytu, który zleciły obecne władze spółki. Dotyczył on tego, co działo się od lipca 2019 roku do czerwca 2024, czyli przez cały okres pracy poprzedniego zarządu Sądeckich Wodociągów.
Autorzy raportu poinformowali, że spółka nieprawidłowo zarządzały pieniędzmi, przez co łączna strata ma sięgnąć ponad 2 mln 850 tys. złotych.
Miało to wynikać m.in. z wypłacania nienależnych odpraw dla odchodzących pracowników, nieuzasadnionych wydatków na reklamę, funduszy przekazywanych w ramach darowizn czy z utrzymywania zbędnych stanowisk. O czym dokładnie pisaliśmy tutaj.
Udało nam się skontaktować z poprzednim prezesem spółki Sądeckie Wodociągi, Tadeuszem Frączkiem, który razem ze swoim zastępcą Sławomirem Rajskim wysłali nam mailem obszerną odpowiedź. Podkreślili w niej, że audyt został przeprowadzony na podstawie przepisów ustawy z 1997 r. o finansach publicznych, która Sądeckich Wodociągów nie dotyczy, bo spółka ta działa w formie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością.
Poinformowali też, że w związku z nieprawdziwymi informacjami zawartymi w raporcie, poprzednie władze Sądeckich Wodociągów rozważają wystąpienie na drogę prawną.
Całe oświadczenie znajdziesz tutaj oraz poniżej.
Posłuchaj rozmowy z Tadeuszem Frączkiem:
Audyt wykrył nieprawidłowości w Sądeckich Wodociągach. Sprawa trafi do prokuratury?