– Zawsze fascynowała mnie sztuka ludowa, a w wydaniu zalipiańskim, naszym regionalnym, tym bardziej. Książka ta jest swoistym podziękowaniem za wieloletnią twórczość wielu malarek, chęcią upamiętnienia tego zjawiska i nadzieją na to, że dalej zalipiańskie malowanie będzie trwało.
Na 320 stronach można znaleźć ponad 850 zdjęć, także archiwalnych, na których zobaczymy unikatowe malarstwo, oryginalne wzory, ale także styl, w jakim tworzyło ponad sto malarek z tego regionu.
Janina Kruk z Zalipa przyznaje, że malowanie to jej pasja, a wiele wzorów powstało w jej głowie.
– Pomimo, że mam wiek emerytalny, lubię malować, to mnie uspokaja. Mam cały wymalowany pokój, jest kolorowo, posiadam dużo narzędzi z ceramiki, z porcelany, maluję bardzo dużo na materiale.
Malowanie daje spokój, radość i przestrzeń do otwarcia swojej głowy na nowe pomysły – mówi zalipiańska malarka Ewelina Tarka. I choć koncepcja w Zalipiu się nie zmienia, to młodsze pokolenie malarek szuka też nowych inspiracji.
– Współczesne malarki dodają inne motywy do kwiatów, łączą style, powstaje coś nowego. Maluję odkąd pamiętam, nauczyła mnie tego mama, w naszej rodzinie tradycję zapoczątkowała babcia, ja też chcę tego nauczyć moje dzieci.
Tradycja od lat jest przekazywana z pokolenia na pokolenie. Malowaną wieś w Zalipiu odwiedzają nie tylko okoliczni mieszkańcy, ale także turyści z różnych stron Polski, a nawet z zagranicy.
Książka jest nie tylko o sztuce malarskiej, ale także o samych malarkach. Na szczególną uwagę zasługuje tu Felicja Curyłowa i Stefania Łączyńska. W publikacji znajdziemy też indeks malarek ułożony alfabetycznie.
Książkę znajdziemy w miejscowych szkołach, bibliotekach, a także instytucjach kulturalnych w kraju.
‘Malarki z Powiśla Dąbrowskiego’ wydało Muzeum Ziemi Tarnowskiej.