Zobacz zdjęcia:
Osoby bezdomne, samotne i potrzebujące usiadły przy wspólnym stole. Podopieczni Fundacji Kromka Chleba przyznali w rozmowie z RDN Małopolska, że ta Wigilia jest dla nich namiastką normalności, a spędzając ze sobą mnóstwo czasu na co dzień, są jak rodzina.Tradycyjnie przed Świętami Bożego Narodzenia połamali się opłatkiem, zaśpiewali kolędy i wspólnie zjedli wigilijne potrawy.
– Jest tradycyjny barszcz czerwony z uszkami, pyszny, naprawdę smakuje. – Dobrze jest wyrwać się z tej samotności, z czterech ścian. – U mnie jest kiepsko z pieniędzmi, w życiu mi się niezbyt powodzi, zostałem sam, nie mam gdzie spędzić tej Wigilii. – Jesteśmy jedną rodziną, składamy sobie życzenia, życzymy sobie przede wszystkim zdrowia i dużo sił.
Prezes Fundacji ‘Kromka Chleba’ Anna Czech przyznaje, że jest to ważne, by każdy mógł spędzić normalną Wigilię w gronie najbliższych i podzielić się nie tylko opłatkiem, ale też dobrym słowem.
– Tradycyjne dania wigilijne, rozmowy, słowa otuchy, nadziei i miłości. Staramy się przekazać dobre myśli, dobre słowa, dobre czyny, to jest tak naprawdę przesłanie tych świąt. Cieszymy się z obecności wszystkich osób, starają się przyjść ubrani odświętnie, wiemy, że jest to dla nich ważny moment.
Przy wigilijnym stole w restauracji Hotelu Tarnovia usiadło około 40 osób. W czasie spotkania harcerze przekazali także Betlejemskie Światełko Pokoju.
Do osób bezdomnych i samotnych trafiły świąteczne paczki przygotowane przez fundację, ale także przez wolontariuszy ze szkoły w Zabawie.