Zbigniew Szubryt wycofał się z przejęcia Sandecji Nowy Sącz, ale Rada Miasta Nowego Sącza i tak wyraziła zgodę na sprzedaż klubu.
Warunki wynegocjowane z niedoszłym nowym właścicielem spółki MKS Sandecja mogą zostać zaproponowane innym zainteresowanym – o ile się tacy pojawią.
Przypomnijmy, że przy sprzedaży miejskiego klubu piłkarskiego, ratusz dalej by go współfinansował.
Artur Bochenek, zastępca prezydenta Nowego Sącza podkreślił, że uchwała wyraża dalszą chęć sprzedaży klubu, ale bez wskazywania kto konkretnie ma być nabywcą.
– Taka uchwała pokazuje też warunki graniczne, do jakich miasto może dojść z potencjalnym inwestorem. Te warunki są do przyjęcia i można je zaproponować również panu Szubrytowi, gdyby taka była oferta, ale również innym podmiotom potencjalnie zainteresowanym nabyciem akcji
– dodał.
Pierwotnie radni mieli wydać zgodę na sprzedaż klubu przedsiębiorcy Zbigniewowi Szubrytowi, ale ten na ostatniej prostej wycofał się mimo kilkumiesięcznych negocjacji.
Dlatego rada miasta przyjęła bardziej uniwersalną uchwałę z autopoprawką, ale przy sprzeciwie klubu Prawa i Sprawiedliwości. Radni tego ugrupowania podkreślali, że przy ewentualnej sprzedaży klubu należy negocjować z potencjalnym nabywcą, a nie na starcie proponować przygotowaną wcześniej umowę.
Zobacz sesję Rady Miasta Nowego Sącza podczas której pojawił się temat Sandecji Nowy Sącz:
Zbigniew Szubryt podał powody rezygnacji z przejęcia Sandecji Nowy Sącz
