Jeśli region krakowski nie zostanie oddzielony od reszty Małopolski, to stracą na tym wszystkie mniejsze samorządy – takiego zdania są tarnowscy radni wszystkich opcji politycznych. Na ostatniej sesji rajcy jednomyślnie uchwalili stanowisko, że Województwo Małopolskie powinno zostać podzielone na dwa regiony statystyczne.
Jeden region miałby skupiać Kraków i graniczące z miastem powiaty, natomiast drugi miałby skupiać pozostałe powiaty województwa. Podobny zabieg zastosowano już w województwie mazowieckim, z którego wydzielono region stołeczny Warszawy.
Prezydent Tarnowa Jakub Kwaśny w rozmowie Słowo za Słowo wyjaśniał, że obecność rozwiniętego Krakowa w tej samej jednostce statystycznej sprawi, że całe województwo zostanie uznane za względnie bogate.
-My jako pierwsi podnosimy ten temat publicznie, aby wschodnia część Małopolski objęta była wyższym poziomem pomocy publicznej. Mowa tutaj o podziale statystycznym, a będziemy o tym mówić gdzie się da. Myślimy do przodu, jeżeli nie podejmiemy tej dyskusji dzisiaj, to może się okazać, że Małopolska z poziomem 75 procent PKB na mieszkańca, a już się do tego zbliżamy, stanie się regionem lepiej rozwiniętym, tak zwanym przejściowym.
Chodzi przede wszystkim o dostęp do środków Unii Europejskiej. Obecnie, w ramach zrównoważonego rozwoju, więcej środków trafia do biedniejszych, rozwijających się regionów. Gdyby podział statystyczny doszedł do skutku, to Tarnów i okolice mogłyby korzystać m.in. z programów unijnych dedykowanych Polsce Wschodniej.
Prezydent podkreślał, że rozwinięty Kraków sprawi, że Województwo Małopolskie straci dostęp do części unijnych funduszy.
-To będzie się wiązało z mniejszymi funduszami europejskimi dla Małopolski. Warto już teraz o tym mówić. Pierwsze efekty pomocy publicznej już mamy, bo najprawdopodobniej właśnie pomocą publiczną objęte będą inwestycje o charakterze zbrojeniowym. To dobra informacja. Był taki komentarz na stronie RDN, żeby prezydent przyszedł i powiedział, że będą kluczowe inwestycje. Otóż będą kluczowe inwestycje – będzie poszerzana produkcja w aspekcie zbrojeniowym.
Obecnie, pomoc publiczna dla Małopolski jest na poziomie 40 procent dla przedsiębiorców. Jeżeli stopień rozwoju, który jest określany przez PKB na mieszkańca, będzie wyższy, to pomoc publiczna będzie wynosiła maksymalnie 25 procent.