4 grudnia obchodzona jest Barbórka. Tradycyjne święto górników, powiązane ze wspomnieniem ich patronki, Świętej Barbary z Nikomedii.
W naszym regionie najliczniej świętują pracownicy kopalni odkrywkowych, takich jak żwirownie.
O tym, jak trudna i niebezpieczna jest praca górnika, opowiedział nam burmistrz Wojnicza Tadeusz Bąk, który ponad 30 lat pracował jako górnik i ratownik w kopalni Pniówek na Śląsku.
-To jest wielki szacunek i wielkie uznanie. Ja znam ich pracę. To jest bardzo ciężka praca. Pracowałem 30 lat, z czego 17 na pełnym wydobyciu. Trzeba było po prostu myśleć i odpowiadać za każdego, żeby bezpiecznie przepracować szychtę. I wrócić na powierzchnię. – Były niebezpieczne sytuacje? – Były. W górnictwie to jest walka z każdą minutą. Trzeba podejmować decyzje szybko i rozważnie. Były i obwały i pożary. Tak że szacunek dla górników, za odpowiedzialność: jeden za drugiego. To jest coś niesamowitego.
W sektorze górnictwa zatrudnionych jest obecnie w Polsce około 71 tysięcy osób. Liczba ta w ostatnich latach znacząco spadła.