Zobacz zdjęcia:
Kierowcy z całego regionu zjechali się w okolice Dąbrowy Tarnowskiej, by poszerzać swoją wiedzę i umiejętności z zakresu bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Na terenie zespołu pałacowo-parkowego w Brniu zorganizowano konferencję pod nazwą „Bezpieczna jesień na drodze”.W rozmowie z naszym reporterem uczestnicy wydarzenia przyznawali, że dzisiejszym kierowcom brakuje rozwagi i kultury jazdy. Przyjechali na konferencję, by nauczyć się czegoś nowego.
-Przyszłam, żeby poszerzyć wiedzę na temat bezpieczeństwa, w szczególności w okresie jesiennym. Współczesnym kierowcom brakuje wyobraźni. -Wyobraźni i kultury brakuje. -Brakuje doświadczenia, żeby wiedzieć jak się zachować na innej nawierzchni niż w lecie. To jednak jest ślisko, trzeba dostosować prędkość. Umiejętności też mogłyby być lepsze.
Konferencja ma służyć temu, by kierowcy byli świadomi swojej odpowiedzialności. Wsiadając za kierownicę, każdy jest odpowiedzialny za siebie, ale też za innych uczestników ruchu – podkreślał Norbert Kopeć, prezes Fundacji Troska i Wiedza Powiatu Dąbrowskiego, organizator wydarzenia.
-Chcemy uświadomić wszystkim, że samochód którym się poruszamy, niezależnie czy zwykłe auto osobowe czy rajdówka, każdy z nich jest narzędziem, w którym można stracić życie albo zostać kaleką. Tego świadomość chcemy wzbudzić we wszystkich kierowcach, bo o tym po prostu zapominamy. Kiedy przychodzi jesień, a dzień jest coraz krótszy, musimy używać świateł, które powinny być dobrze ustawione. Kiedy jezdnia jest mokra, kiedy są liście, kiedy widoczność z powodu mgieł zdecydowanie spada, to jest taki ostatni moment, w którym musimy nauczyć się na nowo jeździć – z dobrych, letnich warunków przestawić się na takie, które panują w zimie.
Swoim doświadczeniem dzielił się z zebranymi utytułowany rajdowiec, pilot Maciej Wisławski. Zwracał uwagę, że edukacja w zakresie bezpieczeństwa na drogach powinna być prowadzona już od najmłodszych lat.
-Jest piękne powiedzenie – „Czego Jaś się nie nauczył, tego Jan nie będzie umiał”. Teraz są już bardzo powszechnie używane rowerki, hulajnogi, takie z napędem, czy na ten „napęd nożny”. Te dzieci już powinny od szkoły podstawowej być przygotowywane do tego. Ja się cieszę, że dość dużo takich akcji edukacyjnych prowadzi policja, ale to wszystko to kropla w morzu potrzeb. Ja twierdzę, że od samego początku, od drugiej, może trzeciej klasy szkoły podstawowej powinien być taki przedmiot – edukacja komunikacyjna, wychowanie komunikacyjne. Nieważne, jak to nazwiemy. Ważne, żeby to było zaszczepiane już od tych najmłodszych lat.
Na konferencji zjawili się także motocykliści z Grupy Motocyklowej Powiśle Dąbrowa Tarnowska. Przedstawiciel klubu zaznaczał, że takie spotkania poprawiają bezpieczeństwo nie tylko kierowców samochodów, ale wszystkich uczestników ruchu drogowego.
-Bezpieczeństwo w ruchu drogowym, a przede wszystkim propagowanie kultury jazdy, czyli zwrócenie uwagi kierowców samochodów na kierowców motocykli jest bardzo ważne. My co roku prowadzimy na wiosnę taką akcję „Patrz w lusterka – motocykle są wszędzie”. My nie jesteśmy chronieni obudową karoserii, jak pozostali kierowcy. Też jeździmy samochodami, dlatego staramy się zawsze uczestniczyć w tego rodzaju akcjach propagujących bezpieczeństwo w jeździe.
Organizatorzy przygotowali też dodatkowe atrakcje dla uczestników konferencji – odwiedzający mogli na własnej skórze doświadczyć dachowania w specjalnym symulatorze, a na miłośników motoryzacji czekała niewielka wystawa klasycznych samochodów. Patronat nad wydarzeniem sprawowało RDN Małopolska.