Stulatka z Woli Rzędzińskiej zdradza sekret długowieczności: 'Nie oglądam telewizji’

stulatka

fot. Gmina Tarnów

Zobacz zdjęcia

2

Zdjęcie 1 z 8

Skończyła 100 lat, ale ale energią i pozytywnym nastawieniem do życia bez problemu przebija wielu młodszych od siebie. Eleonora Ciochoń z Woli Rzędzińskiej, która wciąż cieszy się dobrym zdrowiem i samodzielnością, podzieliła się swoim wyjątkowym podejściem do życia.

Co ciekawe, jednym z jej sekretów na długowieczność jest fakt, że nie ogląda telewizji. Jak sama mówi, zamiast spędzać czas przed ekranem, woli być aktywna i dbać o codzienną rutynę, co pozytywnie wpływa na jej zdrowie fizyczne i psychiczne.

Jubilatka przyjęła życzenia i kwiaty od władz samorządowych oraz najbliższej rodziny, przyjaciół i sąsiadów. Pani Eleonora chętnie opowiada o swoim życiu.

-Mimo mojego wieku, staram się żyć samodzielnie. Poruszam się o laseczce lub o balkoniku, bo na wózku inwalidzkim nie chce się ludziom pokazywać. A w ostatnią sobotę, gdy odprawiana była Msza św. w mojej intencji, byłam obecna w kościele! Toaletę i proste posiłki też wykonuję sama, a jak czegoś potrzebuję to mam córkę tuż obok, w sąsiednim domu, na tym samym podwórku

– mówi jubilatka.

Pani Eleonora zajmowała się domem i prowadziła gospodarstwo, miała troje dzieci.

-Synowie już nie żyją, mam wspaniałą córkę. Mąż zmarł kilkanaście lat temu. Oj, dobrym i zgodnym byliśmy małżeństwem! – wspomina pani Eleonora.

Dziś Jubilatka ma ośmioro wnucząt i tyle samo prawnucząt.

Na pytanie o przepis na długowieczność, Pani Eleonora przyznała, że nie ogląda telewizji.

-Zdrowsza jestem, z samego oglądania nic dobrego nie przychodzi – dodała z uśmiechem.

Gmina Tarnów może się pochwalić większą grupą stulatków. W listopadzie i w grudniu setne urodziny obchodzić będą następne trzy osoby.

– Nasza gmina jest długowieczna. Tu jest dobry klimat do życia i dobrzy ludzie wokół. Czerpiemy z mądrości naszych seniorów

– mówi wójt Grzegorz Kozioł.

Exit mobile version