Bruk-Bet Termalica Nieciecza po raz drugi w tym sezonie zremisował, ale wciąż pozostaje liderem tabeli i jedyną niepokonaną drużyną. Niecieczanie w szlagierze 10. kolejki Betlick 1. Ligi zremisowali 2:2 na własnym stadionie z ŁKS-em Łódź, choć prowadzili już 2:0.
Dobry początek spotkania po stronie piłkarzy Termaliki sprawił, że ta już 15. minucie prowadziła 2:0. Najpierw bramkę samobójczą strzelił Maciej Wiech, a po kwadransie wynik podwyższył Igor Strzałek.
Łodzianie bramkę kontaktową zdobyli w 38. minucie za sprawą strzału Antoniego Młynarczyka, a do remisu doprowadzili w 76. minucie po bramce Michała Mokrzyckiego.
Obie drużyny próbowały przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, ale żadnej z nich nie udało się już zdobyć bramki.
Trener Bruk-Betu Marcin Brosz podsumował, że to był bardzo dobry mecz, ale wie co jeszcze jego drużyna może poprawić w swojej grze.
– Musimy zdecydowanie więcej pracować. Oddaliśmy 30 strzałów, ale tylko 9 z nich było celnych. To jest na pewno ta statystyka. Kluczem jest podtrzymać tę liczbę strzałów i zwiększyć skuteczność uderzeń w światło bramki. To jest to nad czym już pracujemy, ale musimy na to jeszcze więcej czasu poświęcić. Jestem przekonany, że z czasem przyniesie to efekt.
Drużyna z Niecieczy po dziesięciu kolejkach pozostaje liderem pierwszej ligi. Jak dotąd 'Słonie’ w lidze wygrały osiem spotkań i dwa zremisowały, nie ponosząc jeszcze porażki.
Najbliższe spotkanie rozegrają już w najbliższy wtorek 24 września, tym razem w Pucharze Polski. W 1/32 zmagań zmierzą się z drużyną GKS-u Katowice, która obecnie zajmuje 11. miejsce jest w PKO BP Ekstraklasie. Początek spotkania o godzinie 19:22 w Niecieczy.
