Unia Tarnów wygrała z liderem po emocjonującym meczu

20240811 141547

Unia Tarnów zwycięstwem zakończyła rundę zasadniczą Krajowej Ligi Żużlowej. ‘Jaskółki’ przed własną publicznością pokonały lidera Ultrapur Start Gniezno 47:43. O końcowym wyniku zadecydował ostatni bieg w meczu.

Tarnowianie do ostatniego meczu rundy zasadniczej z liderem Krajowej Ligi Żużlowej przystępowali po sobotniej wyjazdowej porażce z Polonią Piła (39:50), ale z pewnością utrzymania drugiej pozycji w tabeli. Jednak w tym przypadku nie chodziło tylko o walkę o ligowe punkty, ale przede wszystkim zyskanie pewności przed fazą play-off, która zdecyduje o tym, kto uzyska awans na zaplecze ekstraligi.

Pierwsza seria upłynęła z lekkim wskazaniem na gnieźnian, którzy po czterech biegach prowadzili 13:11. Na pochwały w ich składzie z pewnością zasłużył młodzieżowiec Mikołaj Czapla, który dwukrotnie przyjechał na pierwszym miejscu. Z kolei w barwach tarnowian dobry start w mecz zaliczył Timo Lahti, który wygrał swój bieg ze znaczną przewagą.

Druga seria ponownie należała do gnieźnian, którzy powiększyli swoją przewagę do sześciu ‘oczek’ (18:24). Tarnowscy zawodnicy, oprócz Lahtiego, wyglądali trochę na pogubionych na własnym torze. Starty nie należały do najlepszych, a na dodatek tracili punkty na trasie, jak to było w biegu nr 5, kiedy to Kevin Fajfer po raz drugi wyprzedził Adriana Cyfera, dzięki czemu Gniezno przyjechało do mety na podwójnym prowadzeniu.

Seria numer trzy przyniosła nieznaczne odrobienie strat przez gospodarzy. Co prawda w ósmym biegu dnia goście podwyższyli swoje prowadzenie do ośmiu ‘oczek’ (20:28) za sprawą wygranej Fajfera, ale chwilę później para Marko Lewiszyn – Daniel Jeleniewski zwyciężyła podwójnie i Unii wówczas po zostały cztery punkty do odrobienia.

Czwarta seria to słodko-gorzki czas dla tarnowskiej drużyny. Co prawda po 12. biegu doprowadziła do meczowego remisu (36:36), dzięki dwóm zwycięstwom 4:2, ale w ostatnim wyścigu przed biegami nominowanymi ponownie na prowadzenie wyszli goście. W 13. biegu po starcie na pierwszym łuku doszło do kontaktu między Lewiszynem a Mastersem i sędzia postanowił wykluczyć Ukraińca, jeżdżącego w Tarnowie. W powtórce osamotniony Lahti szybko został zamknięty przez Sama Mastersa i do końca musiał odpierać ataki Fajfera.

Start do biegów nominowanych podchodził z minimalną przewagą, ale sztab szkoleniowy drużyny z Gniezna postanowił w 14. biegu postawić na młodzieżowców. Para tarnowska wyszła na podwójne prowadzenie, ale na trasie rezerwowy Nagel wyprzedził Lewiszyna i przed ostatnim biegiem był remis (42:42).

W pierwszym podejściu do ostatniego wyścigu dnia groźny upadek zanotował Fajfer i został z niego wykluczony. W powtórce para Lahti-Bellego bez problemów poradziła sobie z Mastersem i wygrała podwójnie, dzięki czemu ‘Jaskółki’ zwyciężyły w całym meczu 47:43. Natomiast punkt bonusowy pojechał do pierwszej stolicy Polski.

Trener ‘Jaskółek’ Stanisław Burza po zawodach przyznał, że zawodnicy początkowo mieli problemy z odpowiednim dopasowaniem motocykli do toru, ale szczęśliwie w dalszej części meczu udało się je przezwyciężyć.

– Dużo stresu, dużo nerwów. Tak naprawdę sam początek nam troszeczkę szedł ‘pod górkę’. Fakt, że zawody o godzinie 14 nie możemy porównywać do zawodów, które najczęściej rozgrywaliśmy około godziny 17. Te warunki są zupełnie inne. Tor bardzo szybko wysycha, jest twardy. Zawodnicy też mówili, że ich motocykle inaczej reagują jeżdżąc wieczorem, dlatego to z pewnością miało duży wpływ na nasze dopasowanie do tego toru. Wiemy doskonale, że Gniezno jeździ na twardych, suchych torach. Dzisiaj właśnie pogoda nam sprawiła, że taki ten tor był. Oni się naprawę dobrze tu czuli od pierwszego biegu. Dobrze się złożyło, że nasi zawodnicy w połowie zawodów połapali o co chodzi z ustawieniami, tor się troszkę przesypał i już zaczęliśmy zdobywać ‘trójki’ i wygrywać biegi. Fakt, że były emocje do samego końca, myślę że kibic tego oczekuje, by to nie był mecz do jednej bramki. Żeby mecz wygrać trzeba było wygrać ostatni bieg. Tak że było nerwowo, ale o to chodzi w sporcie, by emocje były do końca.

Unia Tarnów rundę zasadniczą zakończyła na drugim miejscu z dorobkiem 16 punktów. W play off’ach  o awans do finału pojedzie najprawdopodobniej z Polonią Piła.

 

Unia Tarnów: 47

9. Daniel Jeleniewski 4+2 (0, 1*, 2*, 1)

10. Marko Lewiszyn 8 (2, 2, 3, w, 1)

11. Adrian Cyfer 9 (2, 1, 0, 3, 3)

12. David Bellego 9+1 (1, 0, 3, 3, 2*)

13. Timo Lahti 13 (3, 3, 2, 2, 3)

14. Miłosz Grygolec 1 (1, 0, -)

15. Jan Heleniak 3 (2, 0, 0, 1)

16. Jan Rachubik – nie startował

 

Ultrapur Start Gniezno: 43

1. Kacper Gomólski 2+1 (1,1*, 0, -)

2. Kyle Howarth 5 (0, 2, 1, 2, -)

3. Kevin Fajfer 9+1 (3, 2*, 3, 1, w)

4. Casper Henriksson 5 (1, 3, 1, 0, -)

5. Sam Masters 11 (2, 3, 2, 3, 1)

6. Mikołaj Czapla 7+1 (3, 3, 1*, 0)

7. Robert Roszak 0 (u, 0, 0)

8. Villads Nagel 4 (2, 2)

 

Bieg po biegu:

  1. Fajfer, Cyfer, Gomólski, Jeleniewski – 2:4
  2. Czapla, Heleniak, Grygolec, Roszak (u) – 3:3 (5:7)
  3. Lahti, Masters, Bellego, Howarth – 4:2 (9:9)
  4. Czapla, Lewiszyn, Henriksson, Grygolec – 2:4 (11:13)
  5. Henriksson, Fajfer, Cyfer, Bellego – 1:5 (12:18)
  6. Lahti, Howarth, Gomólski, Heleniak – 3:3 (15:21)
  7. Masters, Lewiszyn, Jeleniewski, Roszak – 3:3 (18:24)
  8. Fajfer, Lahti, Henriksson, Heleniak – 2:4 (20:28)
  9. Lewiszyn, Jeleniewski, Howarth, Gomólski – 5:1 (25:29)
  10. Bellego, Masters, Czapla, Cyfer – 3:3 (28:32)
  11. Bellego, Nagel, Jeleniewski, Henriksson – 4:2 (32:34)
  12. Cyfer, Howarth, Heleniak, Roszak – 4:2 (36:36)
  13. Masters, Lahti, Fajfer, Lewiszyn (w) – 2:4 (38:40)
  14. Cyfer, Nagel, Lewiszyn, Czapla – 4:2 (42:42)
  15. Lahti, Bellego, Masters, Fajfer (w) – 5:1 (47:43)
Exit mobile version