Zalane posesje, ulice wyglądające jak rzeki, namuliska, czy powalone drzewa – to efekt oberwania chmury, do którego doszło w regionie tarnowskim w czwartkowe (27.06) wczesne popołudnie.
Jak informuje oficer dyżurny Państwowej Straży Pożarnej w Tarnowie, do tej pory strażacy otrzymali już niemal 50 zgłoszeń i liczba ta wzrasta. Głównie musieli interweniować w sprawie zalanych piwnic domów, obiektów gospodarczych czy hal produkcyjnych. Ponadto zajmowali się przepompowaniem wody, a także usuwaniem namulisk na drogach i powalonych drzew.
Najwięcej interwencji zanotowano w gminie Ryglice, Tuchów, Wierzchosławice, a także gminie Tarnów (głównie Wola Rzędzińska, Koszyce Małe i Zbylitowska Góra). Ponadto w Lisiej Górze zalało piwnice w budynku urzędu gminy.
Sporo pracy mieli także strażacy z powiatu dąbrowskiego. Musieli radzić sobie z odpompowaniem wody z budynków.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej w całym kraju wydał ostrzeżenie II stopnia przed upałami, a także burzami. Mogą im towarzyszyć bardzo silne opady deszczu od 35 mm do 50 mm, oraz porywy wiatru do 70 km/h, a lokalnie nawet grad.
Ostrzeżenie obowiązuje do końca dnia.