Wójt gminy Lisia Góra Arkadiusz Mikuła: Zapewniam, że u nas GDDKiA nie wybuduje wschodniej obwodnicy Tarnowa

Arkadiusz Mikula

Wszystkie cztery propozycje wariantów wschodniej obwodnicy Tarnowa są dla nas nieakceptowalne – mówi wójt gminy Lisia Góra Arkadiusz Mikuła. Gość porannej rozmowy Słowo za Słowo stanowczo sprzeciwił się planom nowej trasy i podobnie do włodarzy gmin Tarnów i Skrzyszów zaproponował inny przebieg tej drogi.

Zgodnie ze wstępnym projektem, obwodnica miałaby się zaczynać nowym węzłem na autostradzie A4 w miejscowości Zaczarnie (gm. Lisia Góra) i dalej, w zależności od wariantu, przebiegać między Wolą Rzędzińską i Jodłówką Wałki (gm. Tarnów), a następnie łączyć się z tzw. starą czwórką między miejscowościami Ładna i Pogórska Wola w gminie Skrzyszów.

Dla Arkadiusza Mikuły nie jest to do zaakceptowania, bo w każdym wariancie poszkodowani najbardziej będą mieszkańcy Zaczarnia.

– Wszystkie cztery zaproponowane warianty są nie do przyjęcia i są nie do zaakceptowania przez mieszkańców gminy Lisia Góra. O ile w gminie Tarnów czy Skrzyszów można mówić, że to są cztery warianty, o tyle w gminie Lisia Góra jest to absolutna pozorowość wariantowania. Dla nas jest to tylko jeden wariant – węzeł, nowo projektowany zjazd z autostrady A4 we wszystkich czterech wariantach obwodnicy jest w tym samym miejscu. Wobec tego praktycznie dla gminy Lisia Góra i mieszkańców Zaczarnia nie ma do wyboru wariantów tej obwodnicy.

Obawy zarówno mieszkańców jak i wójta są takie same. Nowa trasa będzie się wiązała z wieloma wyburzeniami, a sama miejscowość zostałaby kolejny raz podzielona na pół, ponieważ przez ich miejscowość przebiega już autostrada A4.

Kolejną wątpliwość u wójta gminy Lisia Góra wzbudza samo nazewnictwo tej drogi. Jego zdaniem nie jest to obwodnica Tarnowa, a łącznik między autostradą A4 i drogą krajową 94 w kierunku Pilzna.

– Być może trzeba się pochylić chwilę nad słowem ‘obwodnica’. Pytanie, czy jest to obwodnica Tarnowa? Czy może jest to najzwyczajniej w świecie projektowany łącznik od autostrady A4 do DK94 w kierunku Pilzna. Zresztą tak jest napisane w ramach takiej preambuły na stronie GDDKiA przy zleceniu dotyczącym wykonania tej koncepcji. Uważam, że jest to łącznik. Zresztą rozmawiałem o tym z prezydentem miasta Tarnowa, który formalnie nie wie nic na temat tej obwodnicy Tarnowa.

Jednak podobnie jak wójtowie gmin Tarnów i Skrzyszów, Arkadiusz Mikuła proponuje, żeby ewentualną nową trasę poprowadzić na granicy województw małopolskiego i podkarpackiego.

– Uważam, że jest niezbędne przesunięcie tej drogi w kierunku wschodnim, w stronę województwa podkarpackiego. Jeżeli mamy poprawiać komunikację Pilzna i drogi krajowej w kierunku przejścia granicznego ze Słowacją to wyprowadźmy tę drogę na Podkarpacie. Tam są niezurbanizowane i puste tereny, po których można bez żadnych wyburzeń i dużo mniejszym kosztem wybudować tę drogę. Nie będzie wówczas sprzeciwu mieszkańców, a wszyscy z tej drogi będą korzystać, również ci zamieszkujący nasze gminy.

W ubiegłym tygodniu odbyła się seria trzech spotkań w gminie Lisia Góra, Skrzyszów i Tarnów, przez które planowo w jednym z czterech wariantów ma przebiegać wschodnia obwodnica Tarnowa, zaproponowana przez firmę przygotowującą projekt dla GDDKiA.

Podczas każdego z nich swój sprzeciw wyrażali zarówno mieszkańcy jak i wójtowie. Teraz swoje uwagi i protesty mogą zgłaszać w przygotowanych ankietach. Znaleźć je można TUTAJ 

Wójt Grzegorz Kozioł proponuje inny przebieg wschodniej obwodnicy Tarnowa

’Nasze działki nasze prawa’. Wola Rzędzińska nie zgadza się na obwodnicę

Jest nowy pomysł na wschodnią obwodnicę Tarnowa. Mieszkańcy protestują

Exit mobile version