Grupa Azoty Unia Tarnów opublikowała oświadczenie w sprawie rozmowy Marcina Janasa na antenie RDN Małopolska

434078458 908769184410463 3242741621963483150 n 1

fot. FB Grupa Azoty Unia Tarnów

Trener Marcin Janas wykazał się brakiem lojalności wobec klubu. Jego oceny pracy zarządu są nierzetelne, niesprawiedliwe i krzywdzące – czytamy w oświadczeniu zarządu klubu Grupa Azoty Unii Tarnów w związku z naszą rozmową w Strefie Sportu z trenerem Marcinem Janasem.

Gościem 101 odcinka Strefy Sportu był trener tarnowskich szczypiornistów Marcin Janas. Podczas audycji podsumowaliśmy miniony sezon 'Jaskółek’ 2023/2024 w Orlen Superlidze. W trakcie rozmowy szkoleniowiec nie ukrywał żalu do zarządzających klubem o, jego zdaniem, brak dotrzymania umów i przedsezonowych zapewnień.

Do tych informacji postanowił odnieść się sam klub, publikując oświadczenie, które zamieszczamy poniżej:

 

’W nawiązaniu do radiowego wywiadu trenera drużyny piłki ręcznej naszego klubu Marcina Janasa udzielonego w radiu RDN Małopolska w dniu 21 maja br. podsumowującego sezon sportowy 2023/24 uprzejmie wskazujemy, że zawarte w nim oceny pracy zarządu klubu są subiektywne, a przede wszystkim nierzetelne, niesprawiedliwe i krzywdzące dla zarządu klubu. Pomijają znane mu w pełni realia i trudne warunki funkcjonowania klubu, kiedy obejmował pracę z drużyną był ich w pełni świadomy. Mimo świadomości pewnych niezawinionych ograniczeń finansowych klubu, trener podjął się pracy w naszym klubie, która jak sam często podkreślał, była spełnieniem jego marzeń. Obecnie natomiast wypowiada się w kwestiach finansowo-organizacyjnych, które pozostają nie tylko poza jego kompetencjami, ale również w znacznej części poza jego wiedzą. Pragniemy także przypomnieć wszystkim kibicom i wszystkim, którym los naszej drużyny leży na sercu, że dzięki wysiłkom zarządu klubu drużyna piłki ręcznej od pięciu lat z powodzeniem uczestniczy w rozgrywkach Superligi.

Jest to zwieńczenie prawie trzydziestoletnich wysiłków dziesiątków działaczy klubu, wysiłków i poświęcenia, które zmierzały głównie do poszukiwania wsparcia finansowego z różnych źródeł. W ostatnim okresie w związku ze zmianami osobowymi w zarządzie klubu, wycofaniem się Grupy Azoty ze sponsoringu, a także wobec odmowy finansowania drużyny przez miasto Tarnów, nie tylko podejmowali próby dywersyfikacji źródeł finansowania drużyny, ale ryzykowali również własne prywatnie środki, aby ratować klub przed wycofaniem z rozgrywek ligowych. Robili wszystko, aby utrzymać poziom sportowy drużyny i zapewnić możliwie najbardziej komfortowe warunki pracy wszystkim zawodnikom i trenerowi. Niestety, mimo tych wysiłków trudności finansowe wynikające z przyczyn obiektywnych, okazały się być zbyt poważne, aby sprostać sporym oczekiwaniom Superligi, zawodników i trenera. Znalezienie sponsora w sytuacji dekoniunktury gospodarczej w niewielkim powiatowym mieście okazało się niemożliwe.

Wydaje się, że zrozumienie powyższych uwarunkowań gospodarczych z uwzględnieniem podziału kompetencji pomiędzy sztab szkoleniowy a managment klubu jest sprawą oczywistą. Stąd zawarte w radiowym wywiadzie kategoryczne oceny pracy zarządu przez trenera Marcina Janasa uznajemy za niestosowne, nieprofesjonalne i nieobiektywne. Lokowanie obecnie całej odpowiedzialności za wyniki sportowe i problemy organizacyjne wyłącznie w pracy zarządu klubu i bezkrytycznie jednoznacznie pozytywna ocena własnej pracy trenerskiej razi subiektywizmem i brakiem pokory. Zauważyć należy, że klub obdarzył młodego szkoleniowca Marcina Janasa dużym zaufaniem, powierzając mu prowadzenie drużyny trenerowi bez istotnego doświadczenia, a obecnie spotyka się z niesprawiedliwymi ocenami opartymi o wybrane i wygodne dla siebie okoliczności i fakty.

Wypowiadając się o kwestiach pozostających poza jego kompetencjami trener Marcin Janas wykazał się nie tylko brakiem lojalności wobec klubu, którego wspólnym celem jest kontynuowanie działalności w dotychczasowym kształcie, ale poważnie nadużył również jego zaufanie, wypowiadając się publicznie w kwestiach pozasportowych zastrzeżonych do kompetencji właściwych organów, nie posiadając pełnej wiedzy w tym zakresie. Należy podkreślić, że ewentualne wycofanie się naszego klubu z rozgrywek Superligi jest ostatecznością, której wszyscy pragną uniknąć, a już zwłaszcza osoby wchodzące w skład zarządu. Osoby, które od ponad 30 lat, najpierw jako zawodnicy a następnie działacze budują markę klubu i zawsze wspierały i będą wspierać w najtrudniejszych czasach jego funkcjonowania

Przykre jest, że w tych trudnych dla klubu momentach zarząd nie spotyka się ze zwykłym wsparciem w wysiłkach naprawczych klubu, lecz publiczną, bezpodstawną krytyką ze strony tych, po których ze względu na pełnione obowiązki i przyjęte zobowiązania nie należało się spodziewać.

Członek Zarządu – Wacław Grzesik’

 

Rozmowy z Marcinem Janasem w Strefie Sportu można posłuchać tutaj:

Strefa Sportu – odc. 101 – Marcin Janas

Exit mobile version