Poseł Andrzej Adamczyk nie pełni już funkcji przewodniczącego zarządu wojewódzkiego Prawa i Sprawiedliwości. W jego miejsce został powołany poseł Łukasz Kmita. Tak zdecydował prezes partii Jarosław Kaczyński.
Ta decyzja pociągnie kolejne roszady, najpierw w prezydium zarządu województwa, a dalej być może nawet w poszczególnych powiatach. Przypomnijmy, że dotychczas wiceszefową małopolskich struktur PiS była posłanka ziemi tarnowskiej Anna Pieczarka.
W powiecie tarnowskim strukturami PiS zarządza Jacek Hudyma, który był gościem rozmowy Słowo za Słowo.
Wicestarosta tarnowski także spodziewa się, że wkrótce będą kolejne zmiany.
– To jest decyzja władz centralnych, ja jestem w partii politycznej i oczywiście przyjmuję to do wiadomości. Dalsze działania będą podejmowane przez zarząd wojewódzki, w tej chwili powołaną do tego osobą jest pan poseł Łukasz Kmita. Czekamy na dalsze decyzje i będziemy je wykonywali. W tej chwili jako samorządowcy mamy ogrom pracy, a decyzje stricte polityczne będą podejmowane na innym szczeblu. Oczywiście jako szef struktur w powiecie tarnowskim dostosowuję się do działań, które podejmuje centrala. Przypuszczalnie będą dalsze kroki, zobaczymy jakie.
Wszystko wskazuje na to, że zmiana na szczeblu zarządu wojewódzkich struktur PiS ma związek z ostatnimi wydarzeniami w sejmiku województwa małopolskiego. Przypomnijmy, że w ubiegły poniedziałek (06.05) sejmik nie wybrał na nowego marszałka Łukasza Kmity, który został do tego desygnowany przez partię posiadającą w sejmiku większość, bo 21 z 39 mandatów. Podczas tajnego głosowania za jego kandydaturą było tylko 13 radnych, 22 przeciw, a 2 się wstrzymało. To wskazuje, że przeciwni byli również radni PiS.
Tymczasem jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, Łukasz Kmita jest wciąż jedynym kandydatem PiS na fotel marszałka i jego kandydatura ponownie zostanie poddana pod głosowanie.
Jednak losy zarządu Urzędu Marszałkowskiego wciąż są niepewne, jest wiele scenariuszy i nie wiadomo kiedy poznamy nazwisko nowego marszałka.
– Na pewnym szczeblu jakiś kompromis już musi być. Wiem to po sytuacji u mnie w powiecie. Trudne decyzje i ludzkie ambicje też są. To też dobrze, bo każdy musi mieć swoje ambicje. Dlatego liczę na mądrość i kompromis moich kolegów z województwa. Powinno być dobrze, bo jesteśmy środowiskiem, które działa bardzo sprawnie. Na pewno niezgoda nie doprowadzi do niczego dobrego, jedynie tylko jakiś kompromis pomoże nadal nam funkcjonować przy tych ważnych decyzjach
– komentuje tę sytuację Jacek Hudyma.
Tymczasem kolejna sesja sejmiku województwa małopolskiego prawdopodobnie odbędzie się w przyszłym tygodniu.