Sensacja w Mielcu! Stal ograła lidera Ekstraklasy

stal jaga

fot. stalmielec.com

PGE FKS Stal Mielec sprawiła niespodziankę pokonując zamierzającą po mistrzostwo Polski Jagiellonię Białystok. Mielczanie po zaciętym boju pokonali na własnym stadionie lidera tabeli 3:2, w ramach 31. kolejki PKO BP Ekstraklasy.

Od początku spotkania goście z Podlasia pokazywali, że przyjechali do Mielca po zwycięstwo i już w 12. minucie wyszli na prowadzenie za sprawą Nene. Cztery minuty później mogli prowadzić dwoma bramkami, ale uderzenie Jesusa Imaza zatrzymało się na poprzeczce. Stal pierwszą groźną akcję przeprowadziła dopiero w 35. minucie i od razu zdobyła bramkę wyrównującą za sprawą strzału Szkurina.

Druga odsłona spotkania rozpoczęła od dwóch ciosów zadanych przez piłkarzy Stali. W 48. minucie Łukasz Gerstenstein wrzucił piłkę w pole karne, a tam na gola strzałem głową zamienił ją Mateusz Matras. Kilka minut później gospodarze prowadzili już 3:1. W 52. minucie Gerstenstein z rogu pola karnego uderzył na bramkę Jagielloni zaskakując jej bramkarza, który przepuścił piłkę między nogami.

Jagiellonia próbowała walczyć jeszcze o remis, ale finalnie udało się jej zdobyć tylko bramkę kontaktową. W 75. minucie wynik spotkania na 3:2 ustalił Afimico Pululu, który pokonał bramkarza Stali.

Po spotkaniu asystent trenera Stali Mielec Andrzej Orszulak mówił, że to był bardzo trudny mecz, ale były okazje, żeby wygrać go większą różnicą bramek.

– Za nami wymagające spotkanie. Początek był zdecydowanie dla Jagiellonii, a nasza bojaźliwość doprowadziła do prostych strat, napędzających przeciwnika. W konsekwencji straciliśmy bramkę, ale od pewnego momentu ten fragment pierwszej połowy mieliśmy pod kontrolą, w konsekwencji strzelając bramkę. W drugiej połówce szybko zareagowaliśmy na groźną akcję Jagiellonii i strzeliliśmy dwie bramki. Mieliśmy bardzo dobre momenty podczas kontrataków i mogliśmy wcześniej zamknąć te spotkanie. Między innymi dwa kluczowe podania mógł mieć Koki Hinokio, jednak nie udało się. Mimo to cieszymy się, ze zdobyliśmy trzy punkty.

Takie rozstrzygnięcie spotkania sprawiło, że walka o mistrzostwo Polski jest wciąż otwarta. Na trzy kolejki przed końcem sezonu Jagiellonia ma tylko dwa punkty przewagi nad drugim Śląskiem Wrocław i cztery nad trzecim Lechem Poznań.

Dzięki zdobytym trzem punktom Stal Mielec po sobotnim spotkaniu ma 41 punktów, co daje jej miejsce na dziewiątym miejscu w tabeli. Następne spotkanie Mielczanie rozegrają 11 maja z Górnikiem Zabrze.

Exit mobile version