Wchodzą w życie przepisy, które mówią, że każda osoba, która zostanie przyłapana na prowadzeniu pojazdu pod wpływem co najmniej 1,5 promila alkoholu we krwi, musi liczyć się z konfiskatą auta. Jeżeli kierujący spowoduje wypadek do utraty auta wystarczy jeden promil. Konfiskata obejmie też recydywistów.
Po nowelizacji kodeksu karnego funkcjonariusze mają prawo odebrać samochód i odholować go na policyjny parking – ostrzegał w programie Pomagamy i Chronimy oficer prasowy KMP w Tarnowie asp. sztab. Paweł Klimek.
– To może być tak, że samochód zostanie odholowany na parking, to może być tak, że będzie musiał zapłacić równowartość pojazdu, ale to wszystko będzie się docierało w praktyce. Tak, straszę, grożę i mówię, że jeżeli będziemy jeździć w takim stanie, to samochody na ten moment zostaną odholowane na parking.
Samochód straci też kierowca, który pod wpływem co najmniej jednego promila alkoholu spowodował wypadek, a także trzeźwy kierowca, który był sprawcą wypadku i uciekł. Konfiskata obejmie też recydywistów. W tych przypadkach samochód zostaje odholowany na policyjny parking. Kierowca albo będzie musiał go wykupić, albo pojazd trafi na licytację.
Sprawa się komplikuje, gdy kierowca nie jest właścicielem danego pojazdu. Wtedy każda sytuacja będzie rozpatrywana indywidualnie i to sąd musi zdecydować o karze dla kierowcy.
– Bardzo często zatrzymujemy kierowców zawodowych, którzy prowadzą ciągniki siodłowe z towarem i te samochody są warte nie 20, 30, 50 czy 100 tys. zł, tylko czasami wchodzimy w wartości milionowe, tutaj ustawodawca przewiduje jakąś grzywnę, najczęściej takie samochody są leasingowane, najczęściej nie jesteśmy właścicielami takich pojazdów, tylko wyłącznie ich kierowcami, w związku z tym będą jakieś rozwiązania, będziemy się starać z czasem powiedzieć coś więcej
– dodaje Paweł Klimek.
Taki samochód nie może być jednak skonfiskowany.
Pierwszym krokiem będzie tymczasowe przejęcie pojazdu przez policję na siedem dni. Później prokurator zabezpieczy samochód. Ostatni krok powinien należeć do sądu, który orzeknie konfiskatę auta. W ministerstwie sprawiedliwości trwają prace nad nowelizacją tych rozwiązań. Ta ma między innymi znieść obowiązkową konfiskatę aut i dawać sądowi większy wybór w zakresie konfiskaty pojazdów. Według badania przeprowadzonego przez rankomat.pl 67 procent Polaków popiera wprowadzenie konfiskaty aut za jazdę pod wpływem alkoholu.
Tarnowianie przyznają w rozmowie z reporterką RDN Małopolska, że jazda po pijaku jest zła, ale co do pomysłu o rekwirowaniu samochodu zdania są już mocno podzielone.
– Uważam, że jest to zbyt restrykcyjny przepis. – Bardzo dobrze, bo jeżeli kierowcy mogą jeździć trzeźwi niektórzy, albo większość, to ci, którzy chcą jeździć po pijanemu, to niech jeżdżą u siebie w domu, na rowerach. – Nie jest to za dobre rozwiązanie, to jest zbyt surowa kara i może ugodzić w rodzica, że dziecko wzięło samochód i doprowadziło do takiego staniu, trzeba szukać innych rozwiązań. – Uważam, że nie wolno jeździć pod wpływem alkoholu, w żadnym wypadku, nie ważne, czy wydawało mi się, że jestem trzeźwy czy nie. Nie wiem, na ile to pomoże, bo jak ktoś wsiada (przyp. red. pod wpływem alkoholu), to będzie wsiadać dalej, ale uważam, że powinni zabierać. – Skoro się odważył, widocznie stać go na to.
Tylko w minionym roku policja w całej Polsce zatrzymała prawie 96 tysięcy nietrzeźwych kierujących. Pijani kierowcy spowodowali 1331 zdarzeń, w których zginęło 212 osób.