– Brak mi słów. Pomieszane ze sobą gniew, złość, wstyd. Brak zgody. Modlę się – to komentarz biskupa Artura Ważnego w mediach społecznościowych. Biskup prezentuje na zdjęciu 'talerz skrzywdzonych’. Tym razem publicznie, a kilka miesięcy temu zrobił to podczas obrad Episkopatu.
Ludzie w mediach społecznościowych dziękują biskupowi za słowa, które napisał, podkreślają, że niewiele mówiąc, zrobił tak dużo. Biskup podkreśla, że solidaryzuje się z osobami skrzywdzonymi w Kościele.
– Znów niewidzianymi, dokrzywdzonymi. Modlę się za was i przepraszam – napisał bp Ważny.
– Są takie talerze, z których nie da się jeść i takie krzywdy, o których niemówienie jest ogromną tragedią – to komentarz jednego z internautów.
– Talerz jest z kolcami skierowanymi w stronę jedzącego. Jeden egzemplarz został ofiarowany polskiemu episkopatowi przez kobietę skrzywdzoną seksualnie przez duchownego. – Chodziło o to, że skrzywdzeni czują się niewidzianymi w Kościele i niezapraszanymi do stołu do rozmowy z biskupami. Talerz był zaproszeniem do relacji, rozmowy, spotkania. Każdy biskup w listopadzie otrzymał list od Tośki Szewczyk w imieniu skrzywdzonych. Talerz jest jeden, symboliczny, który pokazałem na obradach KEP w listopadzie
– mówi bp Artur Ważny.
W sobotę Nuncjatura Apostolska w Polsce wydała komunikat informujący, że papież Franciszek przyjął rezygnację arcybiskupa Andrzeja Dzięgi z posługi arcybiskupa metropolity szczecińsko-kamieńskiego i mianował administratora apostolskiego archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej sede vacante w osobie biskupa koszalińsko-kołobrzeskiego Zbigniewa Zielińskiego.
Abp Dzięga jest autorem listu do księży swojej diecezji. Do treści dokumentu dotarło radio RMF FM. Arcybiskup napisał w liście, że ostatnie pół roku to był czas 'radykalnego osłabienia stanu zdrowia, dlatego jesienią stało się oczywiste, że nadszedł czas ustąpienia z urzędu’. Abp Dzięga podziękował księżom i siostrom. Stwierdził także: – Jeśli jednak moje słabości, w tym niepełne zrozumienie określonych okoliczności, a czasem nawet moje zwykłe ludzkie zmęczenie, stawało się przyczyną Waszego niepokoju, gorąco przepraszam.
W liście wysłanym do kapłanów nie pojawiło się więc odniesienie do wysuwanych przeciwko arcybiskupowi Andrzejowi Dziędze zarzutów, że miał wiedzieć o wykorzystywaniu seksualnym nieletnich przez jednego z duchownych.
Dziś 26 lutego odpowiadając na pojawiające się pytania, Nuncjatura Apostolska opublikowała drugi komunikat dotyczący decyzji związanych z odejściem abp. Andrzeja Dzięgi z urzędu arcybiskupa metropolity szczecińsko-kamieńskiego.
Nuncjatura Apostolska precyzuje, że decyzje związane z odejściem abp. Andrzeja Dzięgi z urzędu arcybiskupa metropolity szczecińsko-kamieńskiego zostały podjęte w następstwie dochodzenia prowadzonego z ramienia Stolicy Apostolskiej w sprawie zarządzania diecezją, a w szczególności zaniedbań, o których mowa w dokumencie papieskim Vos estis lux mundi.